Chorzy nie mogą niestety czekać na koniec upałów

Klubowiczów: 160, ambasadorów: 16 i 1 honorowa klubowiczka — 5. edycja Gazetowego Klubu Dawców Krwi rozwija się w imponującym tempie! Mimo to upały dają się we znaki równiwż RCKiK. — Po prostu mamy mniej dawców. A przecież chorzy nie mogą czekać, aż zmieni się pogoda — mówi Grażyna Kula, dyrektorka centrum. — Średnio wydajemy około 150 jednostek krwi dziennie. Żeby sytuacja była komfortowa, musiałoby nas odwiedzać około 200 dawców dziennie. Podczas wakacji niełatwo o to, niestety — dodaje. I podkreśla, że w samym RCKiK upałów się nie czuje, bo... — ...mamy klimatyzację, a po oddaniu krwi zalecamy odpoczynek, np. relaksujące wyjście nad jezioro — mówi rażyna Kula. — Dbamy o dobro, bezpieczeństwo i komfort naszych gości, więc nie ma się czego obawiać.

Do walki o zapasy krwi zachęcają także nasi ambasadorzy: Maria i Marcin Rumińscy z zespołu Shannon. — Nie czekajmy, aż jakaś sytuacja bezpośrednio nas dotycząca otworzy nam oczy na ogromną potrzebę krwi. Po prostu dajmy się bezinteresownie ukłuć, bo kto wie, czy kiedyś ktoś w ten sam sposób nie uratuje życia właśnie nam — zachęca Marcin Rumiński.

Centrum krwiodawstwa pomaga wypełnić także grupa Kuśka Brothers. — Wakacje wakacjami, ale postarajmy się znaleźć chwilę wolnego i zróbmy coś dla innych — przekonuje Maciej Bajur, członek zespołu. — Pamiętajcie, że nie jest to jakiś przykry obowiązek i nie należy do tego tak podchodzić. Owszem, każdy, kto może oddać krew, powinien dać się ukłuć, ale można to zrobić w formie zabawy, np zaprosić znajomych, spędzić ten czas ze śmiechem na ustach, bo igła nie jest straszna.

Przypominamy, że krew można także oddawać poza RCKiK w Olsztynie. Ekipy wyjazdowe 7 sierpnia odwiedzą Szczytno (ambulans, parking przy markecie Kaufland, w godz. 8.30-12), a 8 sierpnia Wilczkowo (Szkoła Podstawowa, w godz. 8-12)

A jeśli ktoś chce zostać naszym klubowiczem, wystarczy się zgłosić do centrum krwiodawstwa przy ul. Malborskiej 2 w Olsztynie (tel. 89 526 01 56), dać się ukłuć i zgodzić się na zrobienie sobie zdjęcia. My opublikujemy je w „Gazecie Olsztyńskiej”. Pamiętajmy wszyscy, że krew ratuje życie!
Ewelina Zdancewicz