Przyjeżdża Ślązak na Mazury i... kasują go dwukrotnie
2015-07-29 19:49:39(ost. akt: 2015-07-29 20:08:53)
Pewnego turystę ze Ślaska zirytował cennik wstępu na wieżę ciśnień w Giżycku. Wynika z niego, że miejscowi płacą za wejście 5 zł, a przyjezdni za 10. Okazuje się, że wieża ciśnień nie jest jedynym zabytkiem w Giżycku z takim cennikiem. Podobnie jest w Twierdzy Boyen. Spotkaliście się z takim procederem na wakacjach np. nad morzem albo w górach?
Fakt, jesteśmy często świadkami nierówności zwykłego obywatela wobec niektórych jednostek, lub grup zawodowych, społecznych w naszym państwie, ale czy wszyscy turyści, niezależnie od tego gdzie mieszkają, nie powinni być tak samo traktowani? Czy taki proceder jest w ogóle legalny? Co na to burmistrz Giżycka i Rzecznik Praw Obywatelskich?
O tym w czwartkowym wydaniu "Gazety Olsztyńskiej" lub na stronie kupgazete.pl
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (49) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
hahahaha #1804573 | 94.114.*.* 30 sie 2015 07:58
To jest polnische wirtschaft.Najlepi wszystko darmo po prostu to jest w dalszym ciagu szaber
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
ana #1791710 | 83.6.*.* 10 sie 2015 12:39
Spotkałam się z takim procederem w Sopocie wejście na molo turystę drożej kosztuje niż mieszkające tam osoby
odpowiedz na ten komentarz
Tomek #1789034 | 145.237.*.* 5 sie 2015 15:03
Kazali biednemu płacić a myśloł, że za darmochę wejdzie a może i kawą poczęstują i deputat dodatkowy się należy....
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
men #1787245 | 151.248.*.* 1 sie 2015 23:34
Ciekawe czy tak samo dałoby się usprawiedliwić wyższe ceny dla obywateli Izraela? I co na to świat by powiedział?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
kat #1787051 | 217.99.*.* 1 sie 2015 15:27
Oczywiście, ze się z tym spotykamy. W Europie (i na wschodzie i na zachodzie) i w Polsce często jest tak, że lokalny mieszkaniec ma za darmo lub niewielką opłatą, a turysta płaci jak za zboże. A jak temu gołodupcowi ze śląska szkoda 5zł to niech sobie jedzie do Warszawy opony po pijaku popalić.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz