Kryminał wymaga mięsa, a materia dzieje się na ulicy
2015-07-26 17:35:21(ost. akt: 2015-07-26 14:47:06)
O uśmiercaniu bohaterów, o tym, jak pisarz uzależnia się od swojej postaci, Zeppelinach, piłce nożnej i dresie, w którym jako profesor przychodzi na wykłady. Rozmawiamy z Mariuszem Czubajem, autorem kryminałów i profesorem antropologii kultury.
— Od ładnych kilku lat pisze pan kryminały o przygodach komisarza Rudolfa Heinza. Została panu na kontrakcie jeszcze jedna część, o czym otwarcie mówi pan w wywiadach... Zabije go pan czy nie?
— Cóż... Mogę powiedzieć, że nie po to napisałem takie a nie inne zakończenie „Piątego beatlesa”, żebym teraz wprost odpowiedział na to pytanie. Mówiąc krótko — „supsens” jest wpisany w zakończenie tej czwartej części z Heinzem i niech tak zostanie. A mówiąc jeszcze inaczej — marzę o takim momencie, żeby poczuć się jak Arthur Conan Doyle, do którego czytelnicy pisali, aby wskrzesił Sherlocka Holmesa. Chciałbym, żeby choć ...
— Cóż... Mogę powiedzieć, że nie po to napisałem takie a nie inne zakończenie „Piątego beatlesa”, żebym teraz wprost odpowiedział na to pytanie. Mówiąc krótko — „supsens” jest wpisany w zakończenie tej czwartej części z Heinzem i niech tak zostanie. A mówiąc jeszcze inaczej — marzę o takim momencie, żeby poczuć się jak Arthur Conan Doyle, do którego czytelnicy pisali, aby wskrzesił Sherlocka Holmesa. Chciałbym, żeby choć ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Grucha #1783384 | 81.190.*.* 26 lip 2015 17:38
Kim ty ... jesteś ....? :)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz