Szokujące informacje. Mogli spalić ciało zabitego wcześniej mężczyzny
2015-07-02 22:08:09(ost. akt: 2015-07-02 23:14:23)
Szokujące informacje przekazał nam prokurator Zbigniew Czerwiński. - Z informacji zawartych w śledztwie wynika, że w garbarni w Bisztynku mogło dojść do zabójstwa, a następnie spalenia zwłok w spalarni odpadów - mówił. Konkubinie właściciela postawiono już zarzut znieważenia zwłok. Zatrzymano 3 osoby. Akcja policji w zakładzie trwała od rana do późnego wieczora.
W jednej z firm w Bisztynku zajmującej się m.in. garbowaniem skór zwierzęcych od dzisiejszego ranka trwała tajemnicza akcja policji w części dnia także z udziałem prokuratorów z Biskupca.
Akcja zakończyła się krótko przed 22. Policjanci w niej uczestniczący odmawiali jakichkolwiek komentarzy na temat tego, czym się zajmują na terenie zakładu.
Od naszych informatorów dowiedzieliśmy się, że akcja ma związek z zaginięciem mężczyzny, który pracował w tym zakładzie. Chodzi tu o zaginionego od 20 marca 2015 r. Marka Sosnowskiego, mieszkańca Bajdyt w gm. Bartoszyce.
Informatorzy mówili nam, że na lawetach wywieziono z zakładu samochód dostawczy i osobowy należący do B. - właściciela firmy. Policjanci kopali na terenie doły i przeszukiwali hale produkcyjne oraz inne budynki na terenie zakładu.
Część czynności wykonywali w ochronnych maskach i kombinezonach.
Próbowaliśmy dowiedzieć się od podinsp. Anny Fic, rzeczniczki KWP w Olsztynie o szczegóły i powody tej akcji, ale odesłała nas do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Zbigniewa Czerwińskiego. - Nie mam zgody prokuratora na publikację informacji na ten temat - mówiła.
Prokurator Zbigniew Czerwiński uchylił nam część szokujących szczegółów.
- Czynności na miejscu rzeczywiście mają związek z zaginięciem mężczyzny, który był pracownikiem tej firmy - mówił.
- Nadal czekam na telefon z informacjami od prokuratorów rejonowych w Biskupcu, którzy nadal są w trakcie czynności w tej sprawie. Z informacji tego postępowania wynika, że na terenie zakładu mogło dojść do zabójstwa, a następnie spalenia zwłok w spalarni odpadów - mówił Czerwiński.
- W tej chwili wiem (rozmawialiśmy o godz. 22), że konkubinie właściciela przedstawiono zarzut znieważenia zwłok ludzkich. W sprawie zatrzymano 3 osoby: właściciela firmy, jego konkubinę i jednego z pracowników. Dopiero jutro będę mógł przekazać więcej informacji na ten temat, bo - jak mówiłem - czynności w tej sprawie nadal trwają - mówił prokurator Czerwiński, dodając, że sprawa jest dość zagmatwana i dziwna, a prokuratorzy mają do czynienia ze sprzecznymi relacjami różnych osób.
Według naszych informacji właściciel zatrudniał u siebie mężczyzn znanych z nadużywania alkoholu. Dość często pił alkohol z nimi, a po jego wypiciu stawał się agresywny. Bywało, że bił swoich pracowników nawet metalowymi rurkami. Nigdy tego nigdzie nie zgłaszali.
Prokurator Czerwiński zapytany o to, czy w trakcie czynności na miejscu znaleziono szczątki ludzkie nie zaprzeczył i nie potwierdził takiego faktu.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ja #1768169 | 83.9.*.* 4 lip 2015 14:45
ten pan był niebezpieczny w podobny sposób wcześniej pobił j.S,iJ B
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
żorż #1767345 | 88.156.*.* 3 lip 2015 07:49
"Znieważenia" zwłok? Chyba zbezczeszczenia, redaktorze...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)