Łydka Grubasa dała się ukłuć. Ty też możesz!

2015-06-30 14:46:50(ost. akt: 2015-07-02 09:54:08)
Maciej Charytoniak, gitarzysta zespołu, podkreślił, że nie lubi igieł, ale dla tak szlachetnego celu warto się przełamać.

Maciej Charytoniak, gitarzysta zespołu, podkreślił, że nie lubi igieł, ale dla tak szlachetnego celu warto się przełamać.

Autor zdjęcia: Ewelina Zdancewicz

Wczoraj (29 czerwca) w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie krew popłynęła w rockowym rytmie. Wszystko za sprawą Łydki Grubasa, ambasadora Gazetowego Klubu Dawców Krwi. Jeśli chcesz pójść w ślady muzyków i zostać klubowiczem, daj się ukłuć!
Płyty, wspólne zdjęcia, wejściówki na koncerty i autografy — wczorajszy poranek w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa był prawdziwą gratką dla fanów zespołu Łydka Grubasa. Ale nie tylko dla nich, bo każdy, kto przyszedł tam honorowo oddać krew, mógł liczyć na wspólne zdjęcia i autografy. I choć nie każdy z muzyków jest fanem igieł, wszyscy spróbowali podzielić się kawałkiem siebie.

— Ostatecznie tylko dwójka z nas mogła oddać krew, ale nie odpuszczamy. Już wkrótce reszta zespołu dołączy i ponownie spróbuje dać się ukłuć — zapowiedział Bartosz Krusznicki, wokalista Łydki Grubasa.

— Teraz mogę spokojnie powiedzieć, że oddanie krwi nie boli. Nie ma się czego bać, to zupełnie jak ukłucie komara — stwierdził tuż po oddaniu krwi Dominik Skwarczyński, klawiszowiec. Tego dnia dał się ukłuć po raz pierwszy. — Wszystko trwało zaledwie osiem minut, tak że nie trzeba mieć wiele czasu, żeby tu przyjść i zrobić coś dobrego.
Swoją krwią podzielił się także Maciej Charytoniak, gitarzysta zespołu. — Nie lubię igieł, ale dla tak szlachetnego celu warto się było przełamać — powiedział.

Muzycy obdarowali płytami pierwszych dziesięciu honorowych dawców tego ranka. Wśród obdarowanych dawców była m. in. Katarzyna Górajczyk. — Za pierwszym razem oddałam krew z powodów osobistych, potem stwierdziłam, że jeśli mogę uratować czyjeś życie, to jak najbardziej powinnam to robić. Dzisiaj oddałam krew już po raz trzeci. Poza tymi szlachetnymi motywami płyta dla dawców też jest świetnym pomysłem — oceniła. Płytę Łydki Grubasa z wielkim uśmiechem natychmiast zainkasował towarzyszący jej syn.

Na koniec muzycy wpisali się do pamiątkowej księgi RCKiK, w której znaleźć można m. in. ich wcześniejsze zachęty do oddawania krwi z „Gazety Olsztyńskiej”.

Nie jest to jednak ostatnia akcja zespołu. Muzycy już zapowiedzieli gotowość do walki o zapasy krwi nie tylko w wakacje, gdy jest na nią większe zapotrzebowanie. — Cały czas zamierzamy promować oddawanie krwi, dlatego też nawet po tym gorącym, letnim okresie na naszym październikowym koncercie w Olsztynie przypomnimy wszystkim, jak ważne jest to, aby dać się ukłuć. I oczywiście sami także jeszcze raz spróbujemy! — zapowiada Bartosz Krusznicki.

— Obecnie mamy zapasy krwi na najbliższe 4- 5 dni, ale jest to sytuacja, która się może zmienić w każdym momencie. Lato to czas zwiększonej liczby wypadków, więc szczególnie apelujemy o pomoc wszystkich dawców, a także tych, którzy dopiero chcieliby nimi zostać — zachęca Agnieszka Zdancewicz z RCKiK.

A jak zostać członkiem piątej edycji Gazetowego Klubu Dawców Krwi, która właśnie wystartowała? To proste! Wystarczy zgłosić się do olsztyńskiego RCKiK i dać się ukłuć oraz zrobić sobie zdjęcie, które zostanie opublikowane w „Gazecie Olsztyńskiej”. Warto zgłosić się tam także już w najbliższy czwartek, gdzie tym razem swoją krwią podzielą się muzycy z zespołu Ejtobangla, laureaci Przeglądu Muzycznego „Gazety Olsztyńskiej” 2014.

Wszystkich chętnych zapraszamy do RCKiK w Olsztynie, ul. Malborska 2, tel. 89 526 01 56.

Ewelina Zdancewicz