Mężczyzna zmarł na ul. Dworcowej w Olsztynie przy przechodniach, zareagowały tylko dwie kobiety

2015-06-22 20:00:00(ost. akt: 2015-06-22 19:30:57)
Nikt nie zwrócił uwagi na mężczyznę, który osunął się na ziemię przy ul. Dworcowej w Olsztynie, oprócz dwóch kobiet

Nikt nie zwrócił uwagi na mężczyznę, który osunął się na ziemię przy ul. Dworcowej w Olsztynie, oprócz dwóch kobiet

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Gdy gdzieś na ulicy wybucha bijatyka, zdrowy rozsądek podpowiada, że lepiej się nie wychylać. Ale dlaczego to samo robimy, kiedy na ulicy umiera człowiek? Dlaczego wśród dziesiątków osób znalazły się tylko dwie, które miały tyle odwagi, by walczyć o jego życie?
Sobota, tuż przed godziną 14. Ulica Dworcowa w Olsztynie, chodnik przy McDonaldzie. Przechodzący mężczyzna nagle osuwa się na ziemię, jest nieprzytomny. Nikt nie zwraca na niego uwagi, choć wokół było mnóstwo ludzi. Zareagowały tylko dwie kobiety.

Walczyły o życie mężczyzny do przyjazdu karetki. Pani Agnieszka robiła masaż serca, a Michalina sztuczne oddychanie. Po przyjeździe karetki akcję reanimacyjną przejął lekarz. Niestety, po kilku minutach stwierdził zgon mężczyzny.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 62-latka, wyjaśni to zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok. Wiadomo za to, że sytuacja, kiedy na ulicy umiera człowiek, a ludzie nie reagują, nie powinna absolutnie mieć miejsca.

nr/kraw

Kim są kobiety, które chciały uratować życie 62-letniego mężczyzny? Kto częściej reaguje w sytuacji zagrożenia życia? Jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy?

Odpowiedź na te pytania znajdziesz we wtorek w drukowanym wydaniu "Gazety Olsztyńskiej". Wydanie będzie dostępne również na stronie >>>> KupGazete.pl


Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Bończa #1761629 | 80.52.*.* 24 cze 2015 11:12

    Zdarzyło mi się kiedyś w toalecie w \realu zobaczyć nos podglądacza pod drzwiami. Zanim wyszłam w szoku z toalety faceta nie było ani też nikogo innego. Okazało się ,że zamknął sie w kabinie obok, ale byłam uparta i zaczekałam wyzywając go epitetami. \wyszedł w końcu z kabiny ale ochrona "spała" daleko od toalet.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. an..el #1761519 | 81.15.*.* 24 cze 2015 09:01

      W tym m iejscu powinno być więcej patroli, tak jak wskazał w komentarzu "jok"

      odpowiedz na ten komentarz

    2. byly strazak #1761369 | 94.254.*.* 23 cze 2015 23:40

      witam wszystkich i proszę o zrozumienie tego co chce pzekazac.-widzialem art. w gazecie papierowej zdjecie pani BOHATERKIbo tak nazwijmy te Pania ! jest ona Bohaterka czasów pokoju, bo kto z państwa odwazy się podejść do lezcego i udzielić jemu pomocy , każdy wie ,ze jak ktoś lezy to na pewno pijak ,ale tak nie jest , pijak smierdzi i jest zasikany, A jeśli lezy czysty człowiek to wezmy i podejdźmy do niego i zapytajmy o to jak się nazywa ,jak ma na imie ,jeśli nie może się okreslic do tego kim jest to znaczy,ze cos z min nie w porządku, nie każdy siny i bezwładny jest menelem ,może to oznaczac zawal luib udar i taki człowiek nie jest w stanie mowic ,gdyż ma paraliż układu krążeniowego i oddechowego. pani zachowala się PIEKNIE wykonala to co uwazala za konieczne i stosowne, chciała pomoc i pomogla . Wiem co czuje nasza Boharerka i jestem z nia w tej chwili- wiecie Panstwo co czuje ta Pani????????? powiem wam -potezna satysfakcje z tego co zrobila dla kogos kogo nie znala i porazke (nie z jej winy) ze ten człowiek umarl na jej oczach mimo wlozonego wielkiego wysillku w chec pomocy tej osobie, widocznie zawal był tak gwałtowny,ze nie dalo się uratować tego mężczyzny.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    3. bob #1761320 | 88.156.*.* 23 cze 2015 22:41

      kto ratowal mezczyzne. Kup gazete... co za chamski żer. porazka

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    4. jok #1761151 | 88.156.*.* 23 cze 2015 19:30

      Ta okolica roi sie od pijaczkow, bezdomnych, ktorzy okupuja okoliczne przystanki, zaczepiaja przechodniow, wyzywaja ich, wymuszaja jalmuzne lub jedzenie, smierdza, zataczaja sie, kloca i bija. Nic dziwnego, ze jak ktos lezy lub sie osuwa to nikt nie reaguje. A wszystko to pod okiem kamer. Ja sie pytam - gdzie jest policja czy straz miejska, aby zrobic z tym porzadek. Wtedy i nastawienie ludzi sie moze zmieni...

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (34)