Sokół Ostróda niepokonany wiosną na własnym stadionie

2015-05-31 11:47:58(ost. akt: 2015-05-31 12:40:48)
W 21. min Jakub Błażewicz otworzył wynik spotkania między Sokołem a Warmią

W 21. min Jakub Błażewicz otworzył wynik spotkania między Sokołem a Warmią

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W rundzie wiosennej twierdza przy ul. 3 Maja w Ostródzie nie została zdobyta przez piłkarzy innych drużyn trzecioligowych. Piłkarze Sokoła Ostróda efektownie zakończyli sezon występów przed własną publicznością. Rozgromili Warmię Grajewo 6:0.
Smutną podróż do domu zafundowali piłkarzom z Grajewa podopieczni Wojciecha Tarnowskiego. Broniąca się przed spadkiem z III ligi Warmia nie zrobiła prawie nic, żeby na niezdobytym wiosną ostródzkim stadionie wywalczyć chociażby punkt. Na palcach jednej ręki można bowiem było policzyć interwencje w całym meczu Kamila Hrynowieckiego, który stał w ostródzkiej bramce. Za to piłkarze Sokoła dość łatwo radzili sobie z defensywą gości. Prowadzenie Sokół objął w 21. min, piłkę w kierunku Jakuba Błażewicza zagrał Paweł Śnieżawski, "Błażej" głową zgrał do Przemysława Płoszczuka, a ten "klepnął" do Błażewicza, który wpadł z futbolówką w pole karne, zakręcił obrońcami i między nimi oraz nogami bramkarza Warmii strzelił gola na 1:0.
Przez pół godziny goście swoją obecność zaznaczali faulami, żółtymi kartkami i pretensjami do arbitra, że za podobne zagrania gospodarzy tylko upomina. No i w 38. min po faulu w środkowej strefie boiska, za swoje przewinienie od razu czerwoną kartką ukarany został Andrzej Burchart. Tak że przed gośćmi pojawiła się szansa na uzyskanie korzystnego wyniku.
Tymczasem po przerwie wcale nie było widać, że ostródzianie grają w osłabieniu. Już pierwszy rajd Michała Jankowskiego w 46. min był dla ekipy Warmii ostrzeżeniem. Goście nie wyciągnęli jednak z tego wniosków. W 50. min po strzale głową Błażewicza golkiper gości wybił piłkę z linii. Ale już 60 sekund później był bezradny, bo po dośrodkowaniu szalejącego na prawym skrzydle Pawła Podhorodeckiego Krystian Słowicki efektownym półwolejem z 11 metrów podwyższył na 2:0. Kolejnego gola w osłabieniu zdobył Podhorodecki, dobijając strzał Łukasza Gwiazdy. Po tym fakcie siły się wyrównały, bo po drugiej żółtej kartce boisko opuścił Marcin Arciszewski. W 68. min prawoskrzydłowemu "Podhorowi" pozazdrościł grający na lewej flance Michał Jankowski i na wysokości pola karnego Warmii złamał akcję do środka i strzałem prawą nową spoza linii 16 metrów podwyższył prowadzenie na 4:0, był to pierwszy gol tego piłkarza w barwach Sokoła. Zaś w 74. min w roli asystenta wystąpił Błażewicz, wrzucił futbolówkę z prawej strony, a akcję efektownym szczupakiem sfinalizował Płoszczuk i było 5:0 dla Sokoła. A za kilka minut goście byli na boisku w dziewiątkę, ponieważ drugi raz żółty kartonik obejrzał Chyliński. Później bliski zdobycia bramki był Łukasz Goździejewski, który zmienił na murawie Płoszczuka, ale jego strzał z dystansu na róg sparował golkiper Warmii. Nie było to jednak ostatnie słowo gospodarzy. W 87. min wynik spotkania na 6:0 po indywidualnej akcji ustalił Podhorodecki, który zauważył, że bramkarz czeka na jego dośrodkowanie i strzelił w krótki róg, a piłka wylądowała w siatce.

Sokół Ostróda - Warmia Grajewo 6:0 (1:0)
1:0 - Błażewicz (21), 2:0 - Słowicki (51), 3:0 - Podhorodecki (58), 4:0 - Jankowski (68), 5:0 - Płoszczuk (74), 6:0 - Podhorodecki (87); czerwona kartka: Burchart (38 za faul)
Sokół: Hrynowiecki - Kowalski (87 Jakubowski), Gwiazda, P. Śnieżawski, Burchart, Podhorodecki, Szostek, Słowicki, Jankowski (85 Gołębiewski), Płoszczuk (79 Goździejewski), Błażewicz (75 Wojciechowski).