To on wymyślił Franka Kimono i namówił Kondrata na disco polo
2015-05-10 10:00:00(ost. akt: 2015-05-09 22:25:26)
Napisał muzykę do ponad 120 filmów. Choć jego mistrzami są Bach, Mahler i Wagner, dorzucił swoją cegiełkę do powstania polskiego... rapu. Z Andrzejem Korzyńskim, kultowym kompozytorem muzyki filmowej, rozmawiamy o Panu Kleksie, Franku Kimono i Ennio Morricone.
— Panie Andrzeju, mam niezmierną chęć zadać panu dość nietypowe pytanie… Rozmawiamy przez telefon ― jaka melodia wybrzmiała, gdy do pana zadzwoniłem? Jaki ma pan dzwonek w telefonie?
— (śmiech) Normalny, jak najzwyklejszy, taki, jak w klasycznym telefonie stacjonarnym.
— (śmiech) Normalny, jak najzwyklejszy, taki, jak w klasycznym telefonie stacjonarnym.
— Myślałem, że będzie to któryś z pana evergreenów, albo może jakiś inny klasyk muzyki filmowej… Za dużo tych melodii w życiu?
— Kiedyś miałem fragment swojego utworu, ale po prostu mnie to znudziło.
— Kiedyś miałem fragment swojego utworu, ale po prostu mnie to znudziło.
— Mówi się o panu „polski Ennio Morricone”… Czy to może pana ulubiony kompozytor?
— ...
— ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.

Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Bezimienny #1739038 | 95.160.*.* 21 maj 2015 13:08
sobowtór Grzegorza Wasowskiego
odpowiedz na ten komentarz
fiodor #1734472 | 83.12.*.* 14 maj 2015 14:34
Bardzo ciekawe
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz