Pięć lat grali nad rozlewiskiem

2015-05-04 12:00:00(ost. akt: 2015-05-04 11:58:56)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Na co dzień są związani z Teatrem im. Jaracza w Olsztynie. Ogólnopolską popularność i sympatię widzów przyniosły im role w serialu „Dom nad rozlewiskiem” według książki Małgorzaty Kalicińskiej. Rozmawiamy z Joanną Fertacz i Jarosławem Borodziukiem.
Zdjęcia serialu kręcono głównie w pięknych plenerach Warmii i Mazur oraz w Warszawie. Premiera „Domu nad rozlewiskiem” w reżyserii Adka Drabińskiego odbyła się w 2009 roku. Zagrała w nim spora grupa aktorów z olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza. Część z nich gościła w serialu epizodyczne, ale kilkoro występowało w kolejnych sezonach zdjęciowych. To między innymi: Irena Telesz –Burczyk, która odtwarzała postać Róży, matki proboszcza. Joanna Fertacz wcieliła się w rolę Anny Wrońskiej, pochodzącą z ubogiej i patologicznej rodziny. Natomiast Jarosław Borodziuk to serialowy Zabielski, stały bywalec ławeczki pod sklepem i komentator otaczającego świata.

Serial, który przez pięć lat co tydzień przyciągał przed ekrany miliony widzów, już się zakończył. Jak olsztyńscy aktorzy wspominają pracę na planie? Co udział w nim zmienił w ich życiu zawodowym? Z Joanną Fertacz i Jarosławem Borodziukiem spotykamy się w teatrze, tuż po próbie spektaklu ...

Zostało jeszcze 85% treści artykułu.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Gość #1733411 | 213.184.*.* 13 maj 2015 07:15

    Pięć lat za długo.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Tubylec #1728274 | 89.228.*.* 4 maj 2015 14:49

    Dzisiejsze seriale, to życie warszawiaków przeważnie na Mazurach, lub gdzieś w spokojnym miejscu lub u rodziny. Oni są mądrzy, tubylcy głupi... i tak toczy się "akcja". Czasem tubylec "awansuje" i wyjedzie do Warszawy i jego "biedy" pokazują. I cały serial toczy się koło "warsiawki" Pewnie scenariusze piszą warszawskie pismaki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz