Nauczyciele z Warmii i Mazur strajkowali w Warszawie

2015-04-18 17:44:34(ost. akt: 2015-04-19 12:56:19)

Autor zdjęcia: x-news

Domagamy się dymisji ministra edukacji - min. takie hasła skandowali nauczyciele, którzy zjechali protestować w stolicy. Pracownicy edukacji domagają się podwyżek i zwiększenia nakładów na szkolnictwo. Minister Joanna Kluzik-Rostkowska odpowiedziała, że podwyżki w tym roku są niemożliwe. Nie ma na to środków w budżecie.
Nauczyciele zrzeszeni w ZNP protestowali w Warszawie. Z Warmii i Mazur pojechało w sumie ponad 21 autokarów. Dwa wyruszył z samego rana z Olsztyna. W sumie nauczycieli z naszego regionu reprezentowała setka pedagogów.

Pracownicy edukacji pojechali do Warszawy, by sprzeciwić się między innymi zmniejszaniu środków na edukację, zamykaniu szkół i — jak mówią — lekceważeniu ich przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Pod ministerstwem oprócz podwyżek domagali się dymisji minister.

— Jestem zbulwersowany tym, co minister Kluzik-Rostowska o nas myśli. Zastanawiam się, jak osoba, która sprawia wrażenie, że nauczycieli wręcz nienawidzi, może sprawować taką funkcję — przed wyjazdem mówił Kazimierz Przekop, nauczyciel wychowania fizycznego w SP 22, uczestniczył już w takich protestach w ubiegłych latach.

Według minister Joanny Kluzik-Rostkowskiej przed zwiększeniem nakładów na edukacje konieczne są zmiany przepisów ustanowionych jeszcze w 1982 roku. Bez tego podwyżki na edukacje nie będą widoczne - powiedziała minister, która spotkała się z protestującymi nauczycielami.

Podwyżek w tym roku nie będzie, w budżecie nie ma na to środków.


Źródło video: x-news/tvn24

Komentarze (56) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tadeusz #1717435 | 82.160.*.* 20 kwi 2015 10:52

    Protestują najlepiej zarabiający w budżetówce. Pracują bardzo mało a żądają bardzo wiele! A co mają powiedzieć ludzie pracujący w handlu czy budowie dróg? Oni nie strajkują bo muszą ciężko pracować a lenie mają dosyć czasu i pieniędzy na wyprawy integracyjne zwane protestami do umęczonej tymi HECAMI Warszawy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. i co ? nic z tego #1717328 | 164.126.*.* 20 kwi 2015 07:55

    zawsze mówie ze trzeba brać worek kamieni ,opony ,petardy bo inaczej tylko rząd teraz was wyśmiewa ,że na spacer przyjechali

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Szkoda kasy i zachodu #1717324 | 83.9.*.* 20 kwi 2015 07:40

    jak nie pojadą krótko tak jak górnicy to nic nie wskórają. Co najwyżej jeszcze wiek emerytalny im wydłużą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Racjonalista #1717322 | 31.6.*.* 20 kwi 2015 07:32

    Jak praca taka płaca - nawet większa, bo za 18 godz. i dużo wolnego pensje zaczynające się od 2000 zł to w tym kraju dużo. Wielu ludzi pracuje min 40 godz. tygodniowo, często p trudniejszych studiach i dostaje również za mało. Za mało tez mają lekarze, górnicy, urzędnicy... czyli większość, wiec doroślejcie nauczyciele - takie mamy w Po,sce realia, a nie zachowujecie się co roku jak niespełnione dzieci. Ponadto ludność kraju się zmniejsza, w tym uczniów, wiec potrzeby etatowe powinny być proporcjonalnie zachowane.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. www #1717229 | 46.205.*.* 19 kwi 2015 22:02

      A myślisz, że pensje to tylko na jedzenie wydaje nauczyciel? Grubasy pewnie tak, ja schudłam ponad 15 kg.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (56)