Przy disco polo życie płynie jak w „Dynastii”

2015-02-22 14:45:00(ost. akt: 2015-02-22 13:28:05)

Autor zdjęcia: materiały producenta


— Ta muzyka ma cechę, która ją odróżnia od innych gatunków: disco polo nie ma określonej grupy odbiorców. Słuchają tego całe rodziny, od bezzębnych dzieci po bezzębnych starców — mówi Maciej Bochniak, reżyser filmu „Disco polo”. Film wchodzi na ekrany kin 27 lutego.
— Jaki zespół grał na pana weselu?

— Żaden.



— A już myślałem, że przyłapię pana na kapeli disco polo.

— Życiowo nie mam za wiele wspólnego z disco polo, tak samo moja żona (aktorka Joanna Kulig — red). Oboje poruszamy się na co dzień po zupełnie innych orbitach muzycznych.



Nie każdy dziś pewnie pamięta, ale w przeszłości gale disco polo organizowano nawet w Sali Kongresowej
— Pana nastoletnie życie przypadało na lata 90. XX wieku. Czego pan wtedy słuchał?

— Lata 90. ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wsio charaszo #1672234 | 95.160.*.* 22 lut 2015 19:20

    cd. robienia z Polaków idiotów.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. dd #1672069 | 89.228.*.* 22 lut 2015 15:50

    osobiście preferuję posłuchać remontu u sąsiada

    odpowiedz na ten komentarz