O filmach z Grażyną Torbicką: "to nie było filmowe harakiri"
2015-01-25 13:00:10(ost. akt: 2015-01-25 13:08:08)
— Znałam osobiście profesora Religę i najbardziej poruszającym momentem w "Bogach" była scena, kiedy widziany od tyłu Tomasz Kot wchodzi w szpitalny korytarz. Po prostu serce mi stanęło — mówi dziennikarka i prezenterka telewizyjna Grażyna Torbicka, autorka programu „Kocham kino”.
— Proszę powiedzieć z ręką na sercu: czy kiedy po raz pierwszy obejrzała pani „Idę” Pawła Pawlikowskiego miała pani poczucie, że to film na wagę tylu nagród, a przede wszystkim nominacji do Oskara?
— Kiedy oglądałam ten film pierwszy raz, rzeczywiście mnie poruszył i gdyby wtedy ktoś zapytał mnie, czy wierzę w nagrody Europejskiej Akademii Filmowej, odpowiedziałabym, że tak. Natomiast nad nominacją zarówno do Złotych Globów jak i ścisłą nominacją do Oskara w kategorii filmów nieanglojęzycznych, pewnie bym się mocno zawahała żeby powiedzieć ...
— Kiedy oglądałam ten film pierwszy raz, rzeczywiście mnie poruszył i gdyby wtedy ktoś zapytał mnie, czy wierzę w nagrody Europejskiej Akademii Filmowej, odpowiedziałabym, że tak. Natomiast nad nominacją zarówno do Złotych Globów jak i ścisłą nominacją do Oskara w kategorii filmów nieanglojęzycznych, pewnie bym się mocno zawahała żeby powiedzieć ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez