A może na ryby? Rekordowy szczupak z Jeziora Wielkie Leźno
2014-10-16 10:56:27(ost. akt: 2014-10-16 11:10:48)
Jan Szymański wędkarz z Kurzętnika złowił w jeziorze Wielkie Leźno szczupaka o wadze ponad 10 kilogramów. Jezioro Wielkie Leźno należy do Polskiego Związku Wędkarskiego. To kolejny rekordowy okaz w długiej karierze wędkarskiej pana Jana.
- Na ryby wybrałem się wraz z Andrzejem Andrzejewskim z Kurzętnika - opowiada Jan Szymański. - W godzinach przedwieczornych coś gwałtownie zaatakowało przynętę, a łowienie odbywało się metodą na boczny trok. Opór był bardzo duży i z początku myślałem, że to ogromny sum. Ryba ciągnęła naszą łódź przez półtora kilometra. Po trzygodzinnej walce, kiedy już mieliśmy rybę przy łódce, stwierdziliśmy, że to szczupak — relacjonuje szczęśliwy wędkarz.
Podczas holowania wędkarz musiał wykazać się mistrzowskim opanowaniem sprzętu i delikatnością, bowiem na kołowrotku nawinięta była żyłka 0,18, a błystka nie była uwiązana do tradycyjnej stalki.
W końcu z pomocą kolegi udało się wydostać szczupaka z wody. Na brzegu zmierzono olbrzyma. Miał 109 centymetrów długości, ważył 10,28 kilograma. Później pozostało tylko oczekiwanie na naszego reportera, by uwiecznił na zdjęciach niecodzienny okaz. Szczupaka trzeba było wypuścić do wody, bowiem nowe przepisy mówią, że ryba powyżej 90 cm długości musi odzyskać wolność.
Szczupak o takich parametrach zasługuje na złoty medal i takie zawiadomienie do Wiadomości Wędkarskich wysłał Jan Szymański.
Nie była to pierwsza rekordowa ryba złowiona przez mieszkańca Kurzętnika. W 1998 roku na wyrobisku nielbarskim złowił również medalowego szczupaka oraz ponadpięciokilogramowe bolenie.
Tu należy wspomnieć, że Jan Szymański doświadczenie w łowieniu ryb zdobywa już od 1983 roku, kiedy to nabył pierwszą kartę wędkarską.
Podczas holowania wędkarz musiał wykazać się mistrzowskim opanowaniem sprzętu i delikatnością, bowiem na kołowrotku nawinięta była żyłka 0,18, a błystka nie była uwiązana do tradycyjnej stalki.
W końcu z pomocą kolegi udało się wydostać szczupaka z wody. Na brzegu zmierzono olbrzyma. Miał 109 centymetrów długości, ważył 10,28 kilograma. Później pozostało tylko oczekiwanie na naszego reportera, by uwiecznił na zdjęciach niecodzienny okaz. Szczupaka trzeba było wypuścić do wody, bowiem nowe przepisy mówią, że ryba powyżej 90 cm długości musi odzyskać wolność.
Szczupak o takich parametrach zasługuje na złoty medal i takie zawiadomienie do Wiadomości Wędkarskich wysłał Jan Szymański.
Nie była to pierwsza rekordowa ryba złowiona przez mieszkańca Kurzętnika. W 1998 roku na wyrobisku nielbarskim złowił również medalowego szczupaka oraz ponadpięciokilogramowe bolenie.
Tu należy wspomnieć, że Jan Szymański doświadczenie w łowieniu ryb zdobywa już od 1983 roku, kiedy to nabył pierwszą kartę wędkarską.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Sylwek #1984755 | 188.146.*.* 30 kwi 2016 09:43
I tak Andrzej ze Słupa łowił tam największe ryby
odpowiedz na ten komentarz
Ivan #1733908 | 77.254.*.* 13 maj 2015 18:50
Mój wujek Andrzej ze Słupa złowił na Leźnie większego szczupona - 11 kg na blachę.
odpowiedz na ten komentarz
też wędkarz #1522469 | 83.25.*.* 27 paź 2014 08:47
Brawo za postawę godna prawdziwego wędkarza,to na pewno była samica.
odpowiedz na ten komentarz