Wardęgowo: kameralne sanktuarium Matki Boskiej Wardęgowskiej

2014-05-14 12:25:08(ost. akt: 2014-05-14 12:26:06)
Tłum pielgrzymów przed drewnianą kapliczką przed II wojną światową

Tłum pielgrzymów przed drewnianą kapliczką przed II wojną światową

Autor zdjęcia: Z archiwum Krzysztofa Kliniewskiego

Z roku na rok coraz więcej pielgrzymów przybywa do Wardęgowa. Kaplica wardęgowska jest kościołem filialnym parafii w Ostrowitem (gmina Biskupiec Pomorski). To najbardziej kameralne sanktuarium w całej północnej Polsce.
Dzieje kultu Matki Boskiej Wardęgowskiej mają historię zaczynającą się w 1719 roku, kiedy to na łące obok studni chłopcu wypasającemu bydło objawiła się Matka Boska. Znalazł on też niedaleko tego miejsca malowany na blasze obraz z wizerunkiem Matki Bożej.

Pierwsza drewniana kaplica


Na miejscu objawień w krótkim czasie powstała kaplica. Wieść szybko się rozniosła i zaczęły przybywać wielkie rzesze pielgrzymów. Wtedy ówczesny biskup chełmiński powołał specjalną komisję do zbadania autentyczności objawień, której przewodniczył ks. Jan Ewertowski, dziekan nowomiejski. Nie potwierdzono jednak autentyczności objawień i kaplicę nakazano zamknąć. Okoliczna ludność nadal jednak przybywała w to miejsce, aby prosić o łaski dla siebie i swoich rodzin i napić się wody ze studzienki, uważaną za cudowną.


Matka Boża depcząca węża


Początkowo kaplica była drewniana i została pobudowana najprawdopodobniej przez rodzinę Sampławskich, właścicieli wsi. W latach sześćdziesiątych XIX wieku ks. Rakowski, proboszcz z Ostrowitego, dokonał przebudowy i potrzebnych renowacji. Wnętrze było niewielkie, mogło pomieścić zaledwie 30 osób. Centralnym punktem ołtarza była drewniana figura Matki Bożej z Dzieciątkiem z prawej strony i berłem w lewej ręce, stojąca na kuli ziemskiej, depcząca węża. Nieznany jest autor figury i jej pochodzenie.

Uratowano cudowną figurę


Kaplica przetrwała do początku listopada 1939, kiedy to spalili ją hitlerowcy. Dzięki miejscowej ludności udało się uratować figurę Matki Boskiej; ktoś przeniósł ją do kościoła w Ostrowitem.
Po wojnie kaplicę odbudowano i nadano jej tytuł Niepokalanego Serca Maryi Panny, a figura powróciła na swoje dawne miejsce.

Prawdziwy, tradycyjny odpust


Co roku na wardęgowski odpust przybywa nawet kilka tysięcy pielgrzymów. Bywalcy uroczystości mówią, że kto chce zobaczyć i przeżyć prawdziwy, tradycyjny odpust z kramami pełnymi dewocjonaliów, a także wszelakiej tandety, powinien zajrzeć do Wardęgowa. Tegoroczny odpust odbędzie się 9 czerwca.
Krzysztof Kliniewski, ul