Kierowca podejrzewany o potrącenie nastolatków nie poddał się badaniu

2025-10-08 09:58:47(ost. akt: 2025-10-08 10:01:26)

Autor zdjęcia: PAP/Andrzej Jackowski

33-letni kierowca, podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w Łebieńskiej Hucie (pow. wejherowski), nie poddał się dobrowolnie badaniu na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie – poinformowała wejherowska policja. Mężczyzna został zatrzymany kilka godzin po wypadku w innym powiecie.
Oficer prasowa wejherowskiej policji asp. sztab. Anetta Potrykus przekazała PAP, że od 33-latka pobrano krew do analizy, a funkcjonariusze czekają na wyniki badań.

— Śledztwo jest prowadzone pod kątem spowodowania śmiertelnego wypadku, nieudzielenia pomocy oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna pozostaje w naszej dyspozycji — powiedziała oficer prasowa.

Dodała, że nie wyznaczono jeszcze daty ani godziny przesłuchania zatrzymanego.

Fot. PAP/Andrzej Jackowski

Do wypadku doszło we wtorek po godz. 19.30 na ul. Kartuskiej (DW 224) w Łebieńskiej Hucie w powiecie wejherowskim.

Oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej, kpt. Andrzej Zalewski, przekazał, że trzech chłopców jechało na rowerach, a jeden szedł pieszo. W grupę wjechał samochód osobowy, który następnie odjechał z miejsca zdarzenia.

Policja podała, że byli to chłopcy w wieku 10, 12, 13 i 16 lat. Na miejscu zginął najmłodszy z nich. Jeden z chłopców, z amputowaną kończyną, został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Dwóch kolejnych, z obrażeniami ręki, nogi i głowy, przewieziono karetkami. Na miejscu przez kilka godzin pracowali strażacy, policjanci i prokurator.

Fot. PAP/Andrzej Jackowski

Mężczyzna został zatrzymany we wtorek wieczorem na terenie powiatu kościerskiego. Funkcjonariuszka wejherowskiej policji poinformowała, że 33-latek się ukrywał.

Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia, a za ucieczkę z miejsca zdarzenia – do 12 lat pozbawienia wolności.

(PAP)