Czytanie jest radością

Przygotowania do tego niezwykłego wydarzenia rozpoczęły się już przed wakacjami. Do lidzbarskich szkół podstawowych trafiła Podróżna Walizka MBP, która zawierała szereg czytelniczych zadań dla uczniów. Trzeba było m.in. narysować komiks, odgadnąć tytuły książek, przygotować plakaty i wymyślić hasło promujące czytelnictwo oraz odczytać przesłanie od tajemniczego bibliofila…

Pomysł na walizkę wyszedł od bibliotekarki Alicji Andrzejewskiej, która wraz z innymi pracownikami Miejskiej Biblioteki Publicznej opracowała zabawy. - Jestem taką Alicją z Krainy Czarów, bo ja kocham tajemnice – mówi z uśmiechem. - Ciekawią mnie ludzie i książki. Jak zauważę intrygującą okładkę – już po nią sięgam. Czytałam kiedyś o mobilnej bibliotece w Etiopii, gdzie pewien człowiek na rowerze rozwoził książki. Wszyscy wokół budowali studnie, a on krzewił czytelnictwo. Pomyślałam wtedy: zrobię taką walizkę z tajemnicą w środku, która będzie podróżować po szkołach. I tak powstał pomysł : Zaczarowana Walizka Pana Erwina. To był realny człowiek, już niestety nieżyjący, który przychodził do naszej biblioteki i wypożyczał tabuny książek dla swojej ukochanej, dorosłej już córki. Chciał, żeby twórczo spędzała czas. Razem z Edytą z Wypożyczalni dla dorosłych wymyśliłyśmy historię osnutą wokół jego osoby i dobrałyśmy sentymentalne pamiątki: kapelusz, okulary, stary pożółkły tomik wierszy – takie magiczne elementy postaci.

Uczniom spodobała się zabawa z walizką i stopniowe odkrywanie tajemnic pana Erwina. - Mogliśmy razem robić coś ciekawego – uważa Marysia. A Laura dodaje: - Przy wykonywaniu zadań było bardzo dużo śmiechu. – Szczególnie przy rysowaniu komiksu ze świnką Peppą – wtrąca Zuzia. Marcelowi najbardziej podobało się rozszyfrowanie rebusów złożonych z emotek: - Niektóre tytuły książek odgadliśmy, niektóre wymyśliliśmy – przyznaje szczerze. Frankowi przypadło do gustu wspólne tworzenie plakatu z rozsypanych wycinków z gazet. Każdy znalazł coś, co go zainteresowało i mógł dołożyć swoją cegiełkę do wspólnego dzieła.

Efekty prac uczniów z lidzbarskich szkół zostały zaprezentowane na wystawie w dniu rozpoczęcia festiwalu. – Można było na niej zobaczyć, jak te same zadania odbierają różne dzieci – zauważa pani Ala. - Jestem przekonana, że każdy jest twórcą, gdyż każdy inaczej widzi. Ile ludzi, tyle pomysłów.

Kulminacja „Radości Czytania” miała miejsce 26 września w specjalnie na ten czas ustawionym na deptaku namiocie festiwalowym nieopodal siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej. Festiwal uroczyście otworzył Burmistrz Miasta Pan Jacek Wiśniowski. W programie przewidziano m.in. spotkanie autorskie z Martą Maj – autorką książki dla najmłodszych „Przygody psa Precla” i jej czworonożnym bohaterem. Była możliwość nabycia wspomnianej książki, zdobycia dedykacji i autografu od autorki. Odbyło się także głośne czytanie utworów dla dzieci przez zaproszonych gości, podsumowanie akcji #TataTeżCzyta i zajęcia w kąciku animacyjnym. Grupa Literacka Dorosłych działająca przy MBP chcąc zainteresować dzieci książkami i na swój sposób promować czytelnictwo zaprezentowała montaż złożony z utworów Marii Konopnickiej.

W ramach festiwalu dzieci z lidzbarskiej „czwórki” zorganizowały okolicznościowy happening pod hasłem „Moda na czytanie” podczas którego polecały swoim rówieśnikom interesujące pozycje książkowe dostępne w bibliotece szkolnej.

Po festiwalu zapytaliśmy uczestników o wrażenia. – Pies Precelek był uroczy – przyznaje z zachwytem Zuzia. – Graliśmy z nim o punkty. Dzieliliśmy na dwie grupy, losowaliśmy pytania i staraliśmy odpowiedzieć na nie poprawnie. Dotyczyły one głównie zwyczajów żywieniowych naszych pupili. Dowiedzieliśmy się wielu rzeczy przy tej okazji, np. że psom nie należy podawać winogron.

- Marta Maj pisze edukacyjne książki – mówi pani Ala – Pokazuje w nich jak wyrobić w sobie odpowiedzialność za własne zwierzątka, którymi się opiekujemy, bowiem wtedy dzieci stają się niejako ich rodzicem.

– Warto było pójść na festiwal – twierdzi Laura – Spotkaliśmy na nim ciekawych ludzi, m.in. autorkę, która opisała przygody swojego psa Precla i poznać nowe tytuły książek.

Marcel: – Warto czytać do końca życia. Czytałem gdzieś, ze przy czytaniu powstają nowe komórki w mózgu. Moja mama mówi, ze najlepsza do czytania jest książka papierowa.

- Uważam, że to był niezwykle twórczo spędzony czas poza szkołą – przyznaje pani Ala. - Festiwal połączył różne pokolenia: byli seniorzy, nauczyciele, uczniowie, przedszkolaki. Można powiedzieć, że odbyło się takie międzypokoleniowe spotkanie czytelnicze. Festiwal pokazał wszystkim, że czytanie nie musi być nudne, ale może być naprawdę radością.

Festiwal „Radość Czytania” był częścią Wojewódzkiego Programu Rozwoju Czytelnictwa Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie i odbywał się w różnych miastach naszego regionu w ostatni weekend września. O tym wydarzeniu wspomniano też w ogólnopolskiej telewizji w programie literackim „Dobry Tytuł” prowadzonym przez red. Agatę Passent. Jednym z partnerów festiwalu była Szkoła Podstawowa nr 4 w Lidzbarku Warmińskim.

Alicja Andrzejewska
Wojciech Karolonek