POLSTR zastąpi WIBOR. Czy kredyty faktycznie będą tańsze?
2025-10-06 13:16:05(ost. akt: 2025-10-06 13:24:18)
Nowy wskaźnik POLSTR ma stopniowo zastąpić WIBOR, a wraz z nim – wprowadzić większą przejrzystość i sprawiedliwość w wyliczaniu oprocentowania kredytów hipotecznych. W praktyce jednak może się okazać, że dla wielu kredytobiorców oznacza on wyższe raty i większą zmienność kosztów.
Zapowiadana jeszcze w 2022 roku reforma miała być korzystna dla klientów banków. Politycy zapewniali, że nowy wskaźnik obniży koszty kredytów. W praktyce jednak proces zmian się wydłużył – WIBOR zniknie dopiero w 2028 roku, a do tego czasu równolegle funkcjonować będą trzy wskaźniki: WIBOR, jego poprzedni następca WIRON oraz POLSTR.
Ministerstwo Finansów planuje pierwszą emisję obligacji opartych na POLSTR w grudniu 2025 roku, natomiast kredyty hipoteczne z tym wskaźnikiem mają pojawić się w ofercie banków od drugiego kwartału 2026 roku.
Jak działa POLSTR i czym różni się od WIBOR?
WIBOR opiera się na deklaracjach banków dotyczących prognozowanych kosztów pożyczania pieniędzy między sobą – uwzględnia więc element ryzyka i przyszłych oczekiwań.
POLSTR natomiast bazuje na rzeczywistych transakcjach jednodniowych, co ma zapewnić większą przejrzystość. W kredytach hipotecznych stosowany będzie wskaźnik POLSTR 1M Stopa Składana, czyli średnia miesięczna wartość aktualizowana co miesiąc.
POLSTR natomiast bazuje na rzeczywistych transakcjach jednodniowych, co ma zapewnić większą przejrzystość. W kredytach hipotecznych stosowany będzie wskaźnik POLSTR 1M Stopa Składana, czyli średnia miesięczna wartość aktualizowana co miesiąc.
Wyższe raty zamiast niższych
Symulacje pokazują, że kredyt hipoteczny oparty na POLSTR może być droższy od tego opartego na WIBOR:
POLSTR 1M (7,15%) – rata: 2865 zł
WIBOR 1M (6,89%) – rata: 2799 zł
WIBOR 6M (6,66%) – rata: 2741 zł
Różnice mogą sięgać od 60 do 160 zł miesięcznie, co w całym okresie kredytowania przekłada się na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Eksperci wskazują, że wyższe marże mogą być nieuniknione. Banki będą chciały zrekompensować sobie ryzyko wynikające z częstszej aktualizacji oprocentowania i braku odpowiednich instrumentów zabezpieczających.
– Stosowanie wskaźników takich jak POLSTR wiąże się z dodatkowymi kosztami, które banki rekompensują sobie wyższą marżą – podkreśla Marcin Zieliński, prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Dla kogo POLSTR może się opłacać?
Nowy wskaźnik wypada korzystniej tylko przy rosnących stopach procentowych – wówczas chwilowo może dawać niższe oprocentowanie. W stabilnych lub spadających warunkach rynkowych kredyt na POLSTR będzie jednak droższy i mniej przewidywalny.
Reforma z ryzykiem
POLSTR miał być prostszy, tańszy i bardziej transparentny niż WIBOR. Na razie wygląda jednak na eksperyment, który przyniesie więcej wyzwań niż korzyści – szczególnie dla kredytobiorców, którzy muszą przygotować się na większą zmienność rat i brak stabilności budżetu domowego.
źródło: money.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez