Olsztyn ma problem z pustostanami

2025-10-05 14:00:00(ost. akt: 2025-10-03 13:57:19)
Jedno ze zniszczonych mieszkań komunalnych

Jedno ze zniszczonych mieszkań komunalnych

Autor zdjęcia: UM Olsztyn

W zasobach gminy Olsztyn znajduje się ponad 400 pustostanów mieszkaniowych. Niewiele z nich nadaje się do zamieszkania.
W Olsztynie jest około 3,8 tysiąca mieszkań komunalnych. Zarządza nimi Zakład Lokali i Budynków Komunalnych. Co miesiąc mieszkańcy powinni płacić ustalone przez miasto stawki najmu. Tyle teoria. W praktyce jest znacznie gorzej. Według stanu na 31 sierpnia 2023 roku zadłużenie najemców wynosiło ponad 76 milionów złotych, z tego podstawowe zaległości to ponad 48 milionów złotych, a odsetki ponad 20 milionów złotych. Około 8 milionów złotych stanowiły różnego rodzaju koszty związane z egzekucjami i zasądzeniami. Z zestawienia z 2023 roku wynikało, że na 3773 lokale zaległości występowały w przypadku aż 3256. Z roku na rok zadłużenie rośnie. Podstawowe należności lokatorów mieszkań komunalnych wyniosły około 79 milionów złotych. Jeżeli chodzi o odsetki od tych długów, to jest to kwota około 23 milionów złotych — tak sytuacja przedstawiała się w połowie 2024 roku. A jak jest teraz? Obecnie zadłużenie należności czynszowych wynosi około 82 milionów złotych.

Czas oczekiwania na gminne mieszkania przeanalizował Główny Urząd Statystyczny. Dane zostały opublikowane w tym roku, a dotyczą 2022 roku. Wśród miast na prawach powiatu najlepszym poziomem tego wskaźnika wykazały się następujące ośrodki miejskie: Białystok (2 miesiące), Nowy Sącz (4 miesiące) oraz Chorzów, Tychy i Kraków (6 miesięcy). Najdłuższy spodziewany czas oczekiwania na wynajem gminnego lokalu odnotowano natomiast w przypadku Olsztyna (106 miesięcy), Gdańska (145 miesięcy), Wałbrzycha (170 miesięcy), Torunia (228 miesięcy) oraz Łomży (238 miesięcy). Analizowany okres oczekiwania został obliczony na podstawie danych GUS jako iloraz liczby gospodarstw domowych oczekujących na wynajem oraz liczby lokali gminnych, których w 2022 roku dotyczyły nowe umowy najmu. Według wstępnych danych na koniec 2023 roku liczba obowiązujących umów na najem lokali mieszkalnych z mieszkaniowego zasobu gminy spadła o 4,3 proc. w porównaniu do 2022 roku.

Setki pustostanów
Mimo tak długiego okresu oczekiwania w zasobach gminy znajduje się blisko 450 pustostanów. Niestety, zaledwie 55 z nich jest wyremontowanych i nadaje się do zasiedlenia. — 231 pustostanów jest przeznaczonych do remontu — informuje Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna. — Część udostępniania jest w ramach procedury wynajmu lokali mieszkalnych do remontu własnym staraniem i na koszt przyszłego najemcy w drodze konkursu ofert.

Władze Olsztyna przyznają, że choć taka forma wynajmu lokali do remontu realizowana jest od kilku lat, to jednak dotychczas cieszył się umiarkowanym zainteresowaniem w związku z koniecznością ponoszenia dużych nakładów finansowych. — Lokale objęte konkursem, często wymagają nie tylko typowych prac remontowych, ale również gruntownej modernizacji, m.in. wymiany instalacji, stolarki okiennej i drzwiowej czy likwidacji pieców kaflowych. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że spora część zasobu znajduje się w budynkach ochroną konserwatorską, co podnosi koszty remontów — zaznacza prezydent Szewczyk.
Z całe puli pustostanów, blisko 150 lokali zostało przeznaczonych do sprzedaży, ze względu na "nieopłacalność ekonomiczną przeprowadzenia remontu".

Warto przypomnieć, że rocznie liczba chętnych do wynajmu mieszkań komunalnych wynosi około 300 osób. Ze swojej strony ratusz przydziela rocznie około 30. Ale to nie oznacza, że tacy potrzebujący od razu w nich zamieszkają. — Zasób mieszkaniowy Gminy Olsztyn nie pozwala na realizację przyjętych w zakresie dostarczania lokali mieszkalnych zobowiązań na bieżąco. Wskazać też należy, że przy wykorzystaniu istniejącego zasobu mieszkaniowego Gmina Olsztyn realizuje wszystkie zobowiązania wymagające zapewnienia lokali (w tym przeznaczonych na najem socjalny — zgodnie z wyrokami sądu), nie tylko te które wynikają z ustalonych list osób zakwalifikowanych do udzielenia pomocy mieszkaniowej — przyznaje prezydent Szewczyk.

Zniszczone i zaniedbane
Deficyt lokali komunalnych to nie jedyny problem. Kolejny to ich dewastacja. — Odrapane ściany, zwisające kable, skradzione wszystko, co się da. Takie mieszkania komunalne często wracają do nas po okresie wynajmu: zniszczone, zaniedbane, wymagające kosztownych napraw i gruntownych remontów. To nie tylko problem finansowy, ale też społeczny. Nie możemy dłużej pozwalać, by wspólny majątek niszczał Ī— twierdzi Patryk Pulikowski, rzecznik ratusza.
Dodaje, że w 2024 roku gmina wyremontowała 69 lokali mieszkalnych, czyli o 5 więcej niż w roku poprzednim. Łączny koszt tych prac wyniósł 2,6 mln zł.
Notorycznemu niszczeniu mieszkań komunalnych ma zapobiec system kaucji. Jej wysokość to sześciokrotność czynszu najmu. — Kaucja jest zwrotna. W momencie zwrotu podlegać będzie waloryzacji i będzie wynosić równowartość 6-krotności miesięcznego czynszu obowiązującego w dniu zwrotu kaucji i nie niższej niż kaucja pobrana.

— Wprowadzenie tego mechanizmu chroni nas przed stratami wynikającymi z niewywiązywania się najemców z obowiązków. Mieszkańcy muszą pamiętać, że kaucja nie zastępuje ostatniego miesiąca najmu. To forma zabezpieczenia, którą zwracamy, jeśli lokal oddano w dobrym stanie i nie trzeba potrącać środków na naprawy czy zadłużenie — mówi Marta Szczepkowska-Sadoch, dyrektor Wydziału Polityki Lokalowej Urzędu Miasta Olsztyna.

Grzegorz Szydłowski