Czas na autobusy elektryczne w Olsztynie
2025-10-01 13:00:00(ost. akt: 2025-10-01 12:22:00)
Władze Olsztyna zakupią jedenaście zeroemisyjnych autobusów. Jest jednak problem ze zwiększeniem liczby takich pojazdów.
Olsztyn szykuje się na wielką zmianę w komunikacji miejskiej. Wszystko za sprawą zakupu autobusów elektrycznych, które po ulicach miasta jeździły do tej pory jedynie w ramach prowadzonych testów. W ogłoszonym w maju przetargu przewidziano zakup 11 zeroemisyjnych maszyn.
Z planowanej puli, sześć sztuk to autobusy z napędem elektrycznym o długości w przedziale od 11,8 metra do 12,2 metra. Kolejne pięć sztuk to pojazdy o długości od 17,5 metra do 18,5 metra. Oferowane autobusy muszą być fabrycznie nowe, wyprodukowane nie wcześniej niż w roku dostawy, nieeksploatowane i "nieużywane do badań, testów, prezentacji lub celów o podobnym charakterze". W pierwszym przypadku autobusy mają zabierać co najmniej 65 pasażerów, w drugim - co najmniej 105. Wszystkie mają być przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych.
Z przetargu tylko opcja podstawowa
Dodatkowo producent takich autobusów ma dostarczyć, zamontować i podłączyć ładowarki elektryczne. Trzy z nich mają pojawić się na terenie zajezdni przy al. Sikorskiego, kolejnych 5 sztuk w zajezdni przy ul. Kołobrzeskiej. Czas realizacji całego zamówienia to 17 miesięcy od daty podpisania umowy z potencjalnym producentem. Przetarg obejmuje też opcję rozszerzenia zamówienia o dodatkowe trzy autobusy (dwa 12-metrowe i jeden 18-metrowy) oraz dwie ładowarki dwustanowiskowe. Projekt realizowany jest przy wsparciu unijnych funduszy dla Polski Wschodniej - znacząco okrojonych po decyzji miasta o rezygnacji z blisko 100 mln złotych. Pojazdy mają spełniać rygorystyczne wymagania. To niskopodłogowa konstrukcja, brak stopni w drzwiach, pełna dostępność dla osób z niepełnosprawnościami, rampa i wydzielone miejsce dla wózków. To także klimatyzacja, monitoring HD, automat biletowy, tablice i nagłośnienie. Właśnie minął termin składania ofert. Zgłosiła się tylko jednak firma, ale za to znana na rynku produkcji pojazdów komunikacji publicznej. Chodzi o poznański Solaris, który do Olsztyna dostarczył już w przeszłości tramwaje.
Dodatkowo producent takich autobusów ma dostarczyć, zamontować i podłączyć ładowarki elektryczne. Trzy z nich mają pojawić się na terenie zajezdni przy al. Sikorskiego, kolejnych 5 sztuk w zajezdni przy ul. Kołobrzeskiej. Czas realizacji całego zamówienia to 17 miesięcy od daty podpisania umowy z potencjalnym producentem. Przetarg obejmuje też opcję rozszerzenia zamówienia o dodatkowe trzy autobusy (dwa 12-metrowe i jeden 18-metrowy) oraz dwie ładowarki dwustanowiskowe. Projekt realizowany jest przy wsparciu unijnych funduszy dla Polski Wschodniej - znacząco okrojonych po decyzji miasta o rezygnacji z blisko 100 mln złotych. Pojazdy mają spełniać rygorystyczne wymagania. To niskopodłogowa konstrukcja, brak stopni w drzwiach, pełna dostępność dla osób z niepełnosprawnościami, rampa i wydzielone miejsce dla wózków. To także klimatyzacja, monitoring HD, automat biletowy, tablice i nagłośnienie. Właśnie minął termin składania ofert. Zgłosiła się tylko jednak firma, ale za to znana na rynku produkcji pojazdów komunikacji publicznej. Chodzi o poznański Solaris, który do Olsztyna dostarczył już w przeszłości tramwaje.
– Cena oferty: 75 932 693,31 w tym zamówienie podstawowe: 48 417 194,79, opcja dodatkowa: 27 515 498,52 – informuje ratuszowy wydział zamówień publicznych.
Tymczasem budżet przeznaczony na ten zakup to około 50 mln zł, z czego 39,71 mln zł przypada na część podstawową, a 10,05 mln zł na opcję dodatkową. A to oznacza, biorąc pod uwagę ofertę Solarisa, że tak naprawdę ratusz będzie musiał na razie zrezygnować z realizacji opcji dodatkowej dotyczącej zakupu trzech kolejnych autobusów elektrycznych. Tyle teoria. W praktyce ratusz zakłada zakup dodatkowych czterech takich pojazdów ze wsparcia finansowego samorządu województwa.
– Należy też pamiętać, że zakup autobusów elektrycznych w rozpisanym przetargu, to tylko cześć projektu dotyczącego ekomobilności. Jeżeli pojawią się oszczędności na innych zadaniach, to niewykluczone, że uda się dokupić kolejne autobusy elektryczne – mówi jeden z ratuszowych urzędników.
Realizacja części podstawowej potrwa 17 miesięcy od podpisania umowy. Ostatni autobus elektryczny ma pojawić się w Olsztynie do 31 maja 2027 roku.
Hybrydy już są
Zdaniem Jerzego Romana, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, zakup pojazdów zeroemisyjnych to konieczność. Tak zakłada ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych.
Zdaniem Jerzego Romana, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, zakup pojazdów zeroemisyjnych to konieczność. Tak zakłada ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych.
– Nie można podpisać umowy z gminą na świadczenie usług transportowych komunikacji miejskiej, jeżeli nie ma się w swojej flocie autobusów elektrycznych. A ta umowa kończy się nam we wrześniu 2027 roku – mówi prezes Roman. – W związku z tym MPK Olsztyn i każdy inny przewoźnik, jeżeli gmina zdecyduje się na zawarcie takiej umowy będzie musiał posiadać w swojej flocie minimum dwa autobusy elektryczne.
To nie jedyne ekologiczne pojazdy komunikacji miejskiej, z których będą mogli korzystać mieszkańcy Olsztyna. Kolejne to pojazdy hybrydowe. Będzie ich 10. Osiem 12-metrowych i dwa przegubowe, 18-metrowe. Kolejnych dziesięć hybryd zasili flotę w przyszłym roku. Pierwsze hybrydy są już w Olsztynie. Skompletowane zostaną do końca września. Na ulice miasta powinny wyjechać na początku października. Obecnie olsztyńskie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego dysponuje blisko 150 autobusami, których średni wiek wynosi nieco ponad 12 lat.
– Zakup hybryd i elektryków spowoduje, że średni wiek naszych autobusów wyniesie 9-9,5 roku – mówi prezes Roman.
Elbląg stawia na tramwaj
Przypomnijmy, że w ramach programu ekomobilności władze Olsztyna zrezygnowały z zakupu nowych tramwajów w przeciwieństwie do Elbląga. Prawie 95 mln zł kosztować będzie zakup 10 nowoczesnych, klimatyzowanych wagonów tramwajowych. Dostarczy je turecka firma BOZANKAYA RAYLI SİSTEMLER A.Ş. W tej sprawie podpisano właśnie umowę podczas Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO. Podzespoły do wagonów wykona polska firma Medcom, specjalizująca się w projektowaniu, produkcji i integracji systemów przeznaczonych do pojazdów szynowych. Tramwaje mają trafić do Elbląga w ciągu 24 miesięcy.
Przypomnijmy, że w ramach programu ekomobilności władze Olsztyna zrezygnowały z zakupu nowych tramwajów w przeciwieństwie do Elbląga. Prawie 95 mln zł kosztować będzie zakup 10 nowoczesnych, klimatyzowanych wagonów tramwajowych. Dostarczy je turecka firma BOZANKAYA RAYLI SİSTEMLER A.Ş. W tej sprawie podpisano właśnie umowę podczas Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO. Podzespoły do wagonów wykona polska firma Medcom, specjalizująca się w projektowaniu, produkcji i integracji systemów przeznaczonych do pojazdów szynowych. Tramwaje mają trafić do Elbląga w ciągu 24 miesięcy.
– Tramwaje zmienią jakość podróży dla mieszkańców, ale także gości, turystów w naszym mieście – podkreśla prezydent Elbląga Michał Missan. – Widziałem wagon firmy BOZANKAYA na Targach TRAKO. Wygląda to obiecująco, jestem przekonany, że mieszkanki i mieszkańcy Elbląga będą zadowoleni z takiej komunikacji miejskiej.
Grzegorz Szydłowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez