Mieszkańcy skarżą się na libacje pod oknami
2025-09-13 13:00:00(ost. akt: 2025-09-12 13:48:03)
— Od miesięcy jesteśmy świadkami nieustających libacji, organizowanych niemal całodobowo przez osoby bezdomne — alarmują lokatorzy bloków przy ul. Wyszyńskiego.
Sprawa dotyczy bezpieczeństwa w okolicach bloków przy ulicy Wyszyńskiego 2-10. To czteropiętrowe budynki należące do Spółdzielni Mieszkaniowej „Pojezierze”. Ich lokatorzy skarżą się „Gazecie Olsztyńskiej” na „drastyczne pogorszenie warunków życia i bezpieczeństwa na terenie [...] osiedla”. Co jest tego powodem?
„Od miesięcy jesteśmy świadkami nieustających libacji, organizowanych niemal całodobowo przez osoby bezdomne i uzależnione. Teren wokół naszych bloków został całkowicie zdewastowany. Wszędzie zalegają butelki, puszki, resztki jedzenia i co gorsza — ludzkie odchody. Codziennie spotykamy się z sytuacją, w której osoby te załatwiają swoje fizjologiczne potrzeby na trawnikach, chodnikach, w altanach śmietnikowych, a nawet obok zaparkowanych samochodów. Smród i brud uniemożliwiają normalne funkcjonowanie” — czytamy w e-mailu przesłanym do redakcji „Gazety Olsztyńskiej”.
„Od miesięcy jesteśmy świadkami nieustających libacji, organizowanych niemal całodobowo przez osoby bezdomne i uzależnione. Teren wokół naszych bloków został całkowicie zdewastowany. Wszędzie zalegają butelki, puszki, resztki jedzenia i co gorsza — ludzkie odchody. Codziennie spotykamy się z sytuacją, w której osoby te załatwiają swoje fizjologiczne potrzeby na trawnikach, chodnikach, w altanach śmietnikowych, a nawet obok zaparkowanych samochodów. Smród i brud uniemożliwiają normalne funkcjonowanie” — czytamy w e-mailu przesłanym do redakcji „Gazety Olsztyńskiej”.
Zdaniem mieszkańców szczególnym „ogniskiem patologii stał się porzucony od miesięcy srebrny wrak samochodu marki Citroën, który pełni funkcję noclegowni, magazynu i toalety”.
— To właśnie w tym miejscu koncentrują się nietrzeźwe osoby, które zakłócają spokój mieszkańców i dewastują otoczenie — twierdzą lokatorzy bloków przy ulicy Wyszyńskiego 2-10. — Mieszkańcy ulicy Wyszyńskiego czują się pozostawieni sami sobie. Żyjemy w poczuciu bezsilności, zagrożenia i braku szacunku ze strony instytucji, które utrzymujemy z naszych podatków. Cierpliwość ludzi jest na wyczerpaniu i obawiamy się, że dalsza eskalacja sytuacji doprowadzi do tragedii.
Domagają się m.in. natychmiastowego usunięcia porzuconego wraku pojazdu oraz „regularnych i stanowczych działań policji i straży miejskiej, które realnie wyeliminują problem, a nie tylko pozorują interwencje”.
Domagają się m.in. natychmiastowego usunięcia porzuconego wraku pojazdu oraz „regularnych i stanowczych działań policji i straży miejskiej, które realnie wyeliminują problem, a nie tylko pozorują interwencje”.
Sprawą zainteresowaliśmy policję w Olsztynie. Jacek Wilczewski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie informuje, że od 1 lipca do początku września tego roku funkcjonariusze zarejestrowali 18 interwencji dotyczących spożywania alkoholu i gromadzenia się osób przy ulicy Wyszyńskiego (dane dotyczą całej ulicy, a nie tylko bloków od 2 do 10).
— Połowa wspomnianych interwencji, w czasie których policjanci zastali we wskazanym przez zgłaszających miejscach osoby, które swoim zachowaniem wypełniały znamiona wykroczeń takich jak spożywanie alkoholu w miejscu objętym zakazem, zaśmiecanie lub dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku, kończyła się zastosowaniem postępowania mandatowego, skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie lub doprowadzeniem do wytrzeźwienia — podkreśla Wilczewski, który dodaje, że dzielnicowy z posterunku 3 policji w Olsztynie w czasie codziennej służby obchodowej regularnie podejmuje własne interwencje w stosunku do gromadzących się na ulicy Wyszyńskiego osób, utrzymuje również kontakt z przedstawicielami spółdzielni mieszkaniowej.
— Z informacji, które w ostatnim czasie uzyskał dzielnicowy, wynika, że wspomniany przez pana citroën został już usunięty przez straż miejską — informuje Wilczewski i dodaje: — Policjanci reagują na każde zgłoszenie obywateli i stosują przewidziane prawem środki oddziaływania. W takiej sytuacji rozwiązaniem może być zgłaszanie służbom każdej sytuacji, w której łamane są przepisy porządkowe. Większy skutek odniosą na pewno zgłoszenia, które nie są anonimowe, a mieszkańcy, którzy zdecydują się na takie zgłoszenie, będą mogli później wystąpić w sądzie w charakterze świadków w sprawach o wykroczenia.
gs
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez