Wilki. Czy jest się czego bać?

2025-09-07 09:00:43(ost. akt: 2025-09-05 14:33:22)

Autor zdjęcia: gov/ilustracyjne

W gminie Biskupiec zauważono watahę około 15 wilków. Informację nagłośnił radny powiatu nowomiejskiego Daniel Zdanowski, prosząc mieszkańców o ostrożność i pilnowanie zwierząt domowych.
Radny podkreśla, że nie chce nikogo straszyć – chodzi o świadomość, że drapieżniki żyją blisko nas. Apel dotyczy szczególnie właścicieli psów i kotów oraz osoby spacerujące po zmroku; warto zachować ostrożność i mieć na uwadze obecność dzikich zwierząt.

„Wilki z natury unikają kontaktu z człowiekiem” – przypomina Zdanowski, dodając, że sygnał ma prewencyjny charakter. Opisywana sytuacja dotyczy miejscowości w gminie Biskupiec leżących przy granicy z gminą Iława.

Wilki są płochliwymi zwierzętami i unikają kontaktu z człowiekiem. Ataki na ludzi są ekstremalnie rzadkie – w Polsce nie odnotowano żadnej śmiertelnej ofiary od lat, a jedynie kilka przypadków pokąsania zanotowano w 2018 roku, kiedy sprawcami były młode, oswojone z ludźmi wilki, często dokarmiane przez człowieka. W codziennym funkcjonowaniu wilki pełnią kluczową rolę w ekosystemie: jako drapieżniki regulują populację zwierząt kopytnych, np. jeleni, saren czy dzików. Wataha liczy średnio 5-7 osobników, choć w regionie obserwowane były grupy liczące nawet 12-16. Jedna wataha operująca na obszarze 10-20 tysięcy hektarów może konsumować rocznie od 5 do 10 ton dziczyzny. Nocą wilk pokonuje dystans 20-40 kilometrów lub więcej, wyczuwając ofiarę z odległości nawet 2,5 kilometra, co świadczy o jego wyjątkowym zdolnościach łowieckich.

Populacja wilków. Ile ich jest na Warmii i Mazurach?

Według szacunków Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie populacja wilków w naszym regionie wynosi około 160 osobników. Jednak to dane sprzed kilku lat – ich aktualizacja wymaga przeprowadzenia inwentaryzacji. W skali kraju populacja wzrosła znacząco w ostatnich dekadach. Obecnie w Polsce żyje prawdopodobnie około 4000-4700 tych zwierząt.

Czy wilki stanowią realne zagrożenie?

Ekspansja populacji wilków i częstsze obserwacje w pobliżu zabudowań nie oznaczają automatycznie wzrostu niebezpieczeństwa. Większość spotkań ma miejsce na skraju lasu i nie wymaga interwencji. Gdy wilki zbliżają się do gospodarstw – najczęściej z powodu dokarmiania lub braku naturalnej zwierzyny – możliwe jest ich płoszenie lub w uzasadnionych przypadkach odstrzał po uzyskaniu stosownych zgód administracyjnych.
Wilki mogą reagować agresywnie jedynie w wyjątkowych sytuacjach: gdy są chore, ranne albo oswojone przez człowieka. W przypadku takich incydentów odpowiednie służby podejmują eliminujące działania.
Eksperci podkreślają jednak, że większym niż wilki zagrożeniem dla ludzi są psy. Liczba pogryzień przez psy jest znacznie wyższa niż wszelkie przypadki związane z dzikimi drapieżnikami.

Podstawowe zasady
Zachowaj czujność, ale nie panikuj – wilki unikają ludzi, a przypadkowe spotkania nie zagrażają zdrowiu czy życiu.
Nie dokarmiaj dzikich zwierząt – resztki jedzenia przyciągają wilki i mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji; zawsze odpadki należy przechowywać szczelnie. Dokumentuj obserwacje – zdjęcia lub nagrania z odległości mogą pomóc leśnikom i przyrodnikom potwierdzić obecność wilka i podjąć odpowiednie działania. Wilki wracają na swoje dawne terytoria – to fakt. Ale to również oznaka zdrowego ekosystemu. Zrozumienie ich natury, przestrzeganie podstawowych zasad ostrożności i współpraca z nadleśnictwem czy RDOŚ sprawią, że możemy dzielić przestrzeń w zgodzie – bez strachu, ale z rozwagą i szacunkiem.
al