Ukraińcy mieli się rozbierać na granicy? SG demaskuje manipulację
2025-08-28 11:16:28(ost. akt: 2025-08-28 11:32:03)
W sieci pojawiły się zmanipulowane zdjęcia, które mają sugerować, że polscy funkcjonariusze Straży Granicznej zmuszają Ukraińców do rozbierania się do bielizny podczas kontroli na granicy. Rzekomo miało to służyć sprawdzaniu tatuaży z symboliką nacjonalistyczną. SG podkreśla: to kłamstwo i element rosyjskiej dezinformacji.
Skąd wziął się fake news?
W mediach społecznościowych krąży fotografia tablicy informacyjnej, która – według autorów – miała pojawić się przy przejściu granicznym w Hrebennem. Widnieją na niej instrukcje: przygotowanie dokumentów i telefonu, konieczność odblokowania urządzenia i… rozebranie się do bielizny.
Już na pierwszy rzut oka widać, że napisy zostały przerobione w edytorze graficznym. Tablica zawiera liczne błędy językowe i rusycyzmy, co jest charakterystyczne dla rosyjskich operacji propagandowych.
Stanowisko Straży Granicznej
Polska Straż Graniczna błyskawicznie odniosła się do tej sprawy.
„STOP FAKE NEWS! W Internecie publikowane jest zdjęcie plakatu mającego informować o kontroli na przejściu granicznym z Ukrainą. DEMENTUJEMY! To klasyczny przykład dezinformacji. Wykorzystano rzeczywisty element infrastruktury w Hrebennem, który w rzeczywistości informuje wyłącznie o… korzystaniu z toalety” – poinformowano na profilu SG na platformie X.
Eksperci ostrzegają przed rosyjską propagandą
Na fałszywe materiały zwróciło uwagę także Centrum Zwalczania Dezinformacji – organ działający przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
„Informacje o rzekomych restrykcyjnych środkach stosowanych wobec Ukraińców są fałszywe. Wrogie kanały na Telegramie rozpowszechniają narrację, że polscy funkcjonariusze zmuszają ludzi do rozbierania się i sprawdzają ich telefony. To nieprawda. Celem jest skłócenie Polaków i Ukraińców oraz osłabienie solidarności, jaka powstała od początku pełnoskalowej agresji Rosji” – podkreślono w komunikacie.
Cel dezinformacji
Specjaliści nie mają wątpliwości: chodzi o wywołanie nieufności między Polską a Ukrainą, dwóch krajów ściśle współpracujących od początku wojny. Fałszywe treści mają podsycać emocje i uderzać w społeczne zaufanie.
Straż Graniczna i eksperci ds. bezpieczeństwa apelują o zachowanie ostrożności wobec sensacyjnych treści krążących w sieci i zawsze sprawdzanie ich źródła.
Źródło: wPolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez