Najdłużej powstająca świetlica w kraju

Jak twierdzi wójt gminy Stawiguda, dla osób, które nie znają tej historii, może się to wydawać czymś oczywistym.

— Ot, kolejna świetlica. Zapewniam jednak, że jest dokładnie odwrotnie. Razem z Michałem Rokickim, dyrektorem Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie, podpisałem akt notarialny nabycia nieruchomości. I to zaledwie sześć dni po tym, jak zgodę wyraził resort rolnictwa i rozwoju wsi — mówi Michał Kontraktowicz.

Dlaczego to tak ważne?

Bo to finał starań trwających wiele lat. Ich początki sięgają jeszcze kilkudziesięciu lat wstecz.

— Wtedy, po latach ustnych ustaleń, podpisana została pierwsza umowa użyczenia na okres 10 lat. Kolejne lata to kolejne umowy, niekończąca się korespondencja i wciąż nowe problemy — przypomina wójt Kontraktowicz, po czym dodaje, że gdyby władze gminy ją zaakceptowały, Bartążek miałby „nie tylko najdłużej powstającą, ale i najdroższą świetlicę w Polsce”.

Wartość działki, którą gmina nabyła, to 763 830 złotych, a nie 2 233 680 złotych (819,18 złotego za metr kwadratowy), jak wynikało z wcześniejszych propozycji.

— Ta ogromna różnica to realna korzyść dla naszej gminy — zaznacza wójt Stawigudy.

Nowa świetlica w Bartążku ma powstać w niedalekim sąsiedztwie jeziora Bartąg.
gs