Wycinka drzew przy parku. "Czy ta inwestycja jest nam na rękę?" [ZDJĘCIA]

Wycinka drzew to skutek planowanej rozbudowy zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego przy al. Sikorskiego. Projekt zakłada powiększenie placu manewrowego. Powstanie infrastruktura do obsługi autobusów elektrycznych. Pojawią się 94 miejsca dla kolejnych pojazdów.

W związku z tym niezbędna będzie rozbudowa podziemnych instalacji oraz oświetlenia. Powstać będzie musiała także trafostacja. Zaplanowano również parking na 16 samochodów oraz 16 rowerów dla pracowników. Projekt przewiduje ponadto budowę budynku warsztatowo-socjalnego, w którym na parterze znalazłaby się hala naprawcza z zapleczem magazynowo-technicznym.

Skutkami tej inwestycji zainteresował się radny PiS Adam Andrasz. W tej sprawie złożył interpelację w ratuszu. Z uzyskanej odpowiedzi wynika, że rozbudowa zajezdni autobusowej przy al. Sikorskiego doprowadzi do wycinki ponad 250 drzew rosnących w sąsiedztwie parku Nagórki-Jaroty.

— To jest błąd. Stanowią one naturalną otulinę oddzielającą park Nagórki-Jaroty od ruchliwej al. Sikorskiego. Rozbudowa zajezdni obniży walory wizualne parku oraz pogorszy komfort użytkowników parku — przekonuje radny.

Do sprawy planowanej po sąsiedzku wycinki drzew odnieśli się pomysłodawcy rozbudowy Parku Nagórki-Jaroty.

— Czy ta inwestycja jest nam na rękę? Oczywiście, że nie. Jednak nie jest też dla nas żadną niespodzianką. Zabudowa tej i kolejnych nieruchomości w sąsiedztwie naszego parku, przedstawionych na załączonym planie zagospodarowania przestrzennego, zapisane zostały w dokumentach miasta już w 2017 roku — przypomina Łukasz Łukaszewski, przewodniczący rady miasta Olsztyn i jeden z pomysłodawców rozbudowy Parku Nagórki-Jaroty. — Nie jesteśmy naiwni i wiedzieliśmy, że w końcu dojdzie do skutku. Zresztą to właśnie dzięki tym samym planom powstał zbiornik retencyjny oraz tworzony wspólnie od lat w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego otaczający go park.

Dodaje, że jako inicjatorzy tych projektów "nie rozdzieramy szat, a od razu weszliśmy w rozmowy z miastem, żeby nowa miejska inwestycja jak najmniej uderzyła w nasze zielone otoczenie".

— I mamy już pierwsze konkrety. W miejsce 253 wyciętych drzew pojawi się dokładnie 253 nowych, zdrowych i dobrze dobranych gatunkow. Dodatkowo miasto posadzi ponad 3,5 tysiąca krzewów, które łącznie stworzą zieloną ścianę oddzielającą park od zajezdni. A to dopiero początek negocjacji — zaznacza przewodniczący Łukaszewski.

Przypomina, że jednym z elementów rozbudowy zajezdni autobusowej może być wybudowanie porządnego wejścia do parku od tej strony.

— Nie uliczką pomiędzy warsztatami oraz sklepem rowerowym i komisem samochodowym, a wprost z chodnika i ścieżki rowerowej ulicy Sikorskiego — stwierdził radny Łukaszewski.