Warszawscy prokuratorzy sprzeciwiają się Żurkowi

2025-08-23 09:02:45(ost. akt: 2025-08-23 09:09:18)
Nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podczas konferencji prasowej premiera Donalda Tuska w KPRM w Warszawie.

Nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podczas konferencji prasowej premiera Donalda Tuska w KPRM w Warszawie.

Autor zdjęcia: PAP

Warszawscy prokuratorzy podjęli uchwałę jasno deklarując, że nie chcą podporządkowania Prokuratury Ministrowi Sprawiedliwości.
Pod koniec lipca minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował o odwołaniu z delegacji w resorcie sprawiedliwości dziewięciu sędziów, którzy podpisali listy do „neoKRS” lub są tzw. „neosędziami” - powołanymi na stanowisko sędziego od 2018 roku. Z tych samych powodów zawieszonych zostało także 46 prezesów i wiceprezesów sądów. Według zapowiedzi szefa MS, osoby te utracą stanowiska.

Resort sprawiedliwości udostępnił pełną listę nazwisk prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych, w sprawie których 30 i 31 lipca – w środę i czwartek – szef MS wszczął procedury odwołania i zwrócił się do Kolegiów Sądów o wyrażenie opinii w tym zakresie. Minister jednocześnie zawiesił wymienionych prezesów i wiceprezesów w pełnieniu czynności.

Jak informował portal Niezależna wniosek Żurka został odrzucony przez kolegium Sądu Okręgowego w Radomiu. Nie udało się odwołać prezesa Sądu Rejonowego w Szydłowcu, Piotra Korczyńskiego.

"Jak się dowiedzieliśmy, również w Zamościu głosowano dziś nad wnioskami Żurka. Kolegium tamtejszego Sądu Okręgowego jednogłośnie odrzuciło szereg wniosków szefa MS. Pośród zawieszonych przez Żurka sędziów znalazł się prezes SO w Zamościu sędzia Mirosław Baranowski. Decyzją kolegium powróci do poprzednich czynności" - wskazuje portal.

Podobną decyzję podjęli prokuratorzy warszawscy, w uchwale jasno deklarując, że nie chcą podporządkowania Prokuratury Ministrowi Sprawiedliwości.

"Zgromadzenie Prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Warszawie podjęło uchwałę wyrażającą poparcie dla idei rozdzielenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego oraz zapewnienia Prokuraturze autonomii budżetowej jako elementów gwarantujących jej niezależność i apolityczność" - czytamy.

- Tego rodzaju stanowisko Zgromadzenia, a nie jednego czy drugiego stowarzyszenia zrzeszającego prokuratorów, to sygnał, że prokuratorzy nie chcą brać udziału w kontynuacji linii zapoczątkowanej przez Adama Bodnara i wykorzystywania śledczych do działań motywowanych politycznie

- komentuje Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris.