Spór o hałas z plaży miejskiej

Sprawa dotyczy funkcjonowania Miejska Beach Bar, który znajduje się przy ul. Kapitańskiej na terenie Centrum Rekreacyjno-Sportowego "Ukiel". Znany jest z grania muzyki na żywo i występów DJ-ów. To powoduje, że przyciąga głównie młodych ludzi. Lokal czynny jest cały tydzień. Od poniedziałku do czwartku funkcjonuje w godzinach 12-23, natomiast w piątek i soboty do godz. 1 po północy. W niedzielę znów zamyka się o godz. 23. Tak wynika z informacji przedstawionych na stronie internetowej MBB. Grupie mieszkańców Olsztyna to nie pasuje i chcą wydłużenia godzin otwarcia Miejska Beach Bar. W tej sprawie wystosowali petycję do ratusza. Wnoszą o umożliwienie funkcjonowania lokalu Miejska Beach Bar w sezonie letnim: *od niedzieli do czwartku do godziny 24:00, *w piątki i soboty do godziny 2:00 następnego dnia, a także o wyrażenie zgody na organizację przez lokal maksymalnie 5 wydarzeń kulturalno-rozrywkowych w sezonie letnim, mogących trwać do godziny 3:00.

— "Lokal Miejska Beach Bar stanowi ważne miejsce spotkań mieszkańców i turystów. Jego działalność ma charakter integracyjny, kulturalny i rekreacyjny, przyczyniając się do ożywienia społeczno-kulturalnego przestrzeni miejskiej. Wydłużenie godzin funkcjonowania - zwłaszcza w weekendy - odpowiada rzeczywistym potrzebom mieszkańców i użytkowników przestrzeni publicznej, jednocześnie nie stanowi nadmiernej uciążliwości" — czytamy w uzasadnieniu petycji.

Jej autorzy twierdzą, że "petycja jest wyrazem troski o rozwój oferty kulturalnej i rekreacyjnej miasta oraz dążeniem do uczciwego i równego traktowania wszystkich podmiotów funkcjonujących w przestrzeni miejskiej".
Sam lokal należy do Ośrodka Sportu i Rekreacji, który go dzierżawi. Jego przedstawiciele przyznają, że dochodzą co jakiś czas skargi na hałas dobywający się z tego miejsca.

— Należy jednak pamiętać, że jest to jedno z nielicznych miejsc, w którym młodzi ludzie mogą w ten sposób spędzić czas w tych okolicach — mówi Zbigniew Szymula, rzecznik OSiR Olsztyn. — Z jednej strony dużo się mówi, że młodzi ludzie nie mają jak spędzić wolnego czasu, z drugiej strony mamy osoby, którym przeszkadza taka działalność. Musimy znaleźć jakiś kompromis.

Decyzja o ewentualnym wydłużeniu godzin funkcjonowania Miejska Beach Bar jeszcze nie zapadła. Sprawą interesuje się m.in. Monika Wasilewska z Likus.

— Szczególnie nocą hałas niesie się po całym Jeziorze Krzywym. Spokojnie nie można spędzić czasu na własnym podwórku — twierdzi.

Miejska Beach Bar już miała w przeszłości kłopoty z hałasem
dochodzącym z tego miejsca. Wcześniej przeciwko głośnej nocnej muzyce protestowali m.in. właściciele pobliskich apartamentowców twierdząc, że jego działalność wpływa negatywnie na ich funkcjonowanie.