Aferę wyjaśnia m.in. Kierwiński

2025-08-09 09:46:44(ost. akt: 2025-08-09 09:50:28)

Autor zdjęcia: PAP

Szef MSWiA Marcin Kierwiński w Polsat News odniósł się do afery wokół dotacji z KPO, zapewniając, że „ten pożar będzie ugaszony”. Zapowiedział, że jeśli pojawiły się jakiekolwiek niejasności, będzie oczekiwał działań prokuratury. Dodał, że minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz prawdopodobnie będzie musiała wytłumaczyć się premierowi z tej sprawy.
— Ten pożar będzie ugaszony, mówił o tym pan premier Donald Tusk. Będą przede wszystkim kontrole i jeżeli jakakolwiek złotówka mogłaby być zmarnotrawiona, to będą zwroty, będzie mocna reakcja. Cieszę się z tych zapowiedzi minister Pełczyńskiej-Nałęcz, że już uruchomiła kontrole. Cieszę się, że szefowa PARP-u już została odwołana, bo to oznacza, że jest reakcja polityczna, a teraz czekam na kolejne kroki, bo one muszą być bardzo twarde i bardzo zdecydowane, i takie będą — mówił minister.

Marcin Kierwiński stwierdził, że minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz będzie musiała wyjaśnić premierowi wątpliwości dotyczące wydatkowania środków z KPO. Podkreślił, że w każdym resorcie odpowiedzialność spoczywa na kierownictwie. Odnosząc się do możliwych konsekwencji politycznych, ocenił, że „jedna głowa już spadła, pewnie spadnie następna”.

Marcin Kierwiński, odnosząc się do zarzutów PiS o przyznanie środków z KPO rodzinom polityków KO, podkreślił, że osoby publiczne i ich bliscy muszą działać transparentnie, a sprawy te wymagają wyjaśnienia. Jednocześnie skrytykował polityków PiS za ich własne nadużycia finansowe, przypominając o aferach związanych z „willą plus” czy dotacjami dla znajomych ze spółek Skarbu Państwa.

Źródło: Onet.pl