Czy wybuchnie III wojna światowa? NATO szykuje się na dwa fronty
2025-08-05 14:16:38(ost. akt: 2025-08-05 14:49:49)
Generał Alexus G. Grynkewich, głównodowodzący sił NATO i USA w Europie, ostrzega przed realną możliwością skoordynowanego ataku Rosji na wschodnią flankę NATO oraz agresji Chin na Tajwan w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Taka sytuacja postawiłaby Sojusz Północnoatlantycki w obliczu konieczności prowadzenia konfliktu na dwóch frontach.
Generał Grynkewich wyraził swoją opinię podczas sympozjum w Wiesbaden, podkreślając, że prezydent Chin Xi Jinping, decydując się na atak na Tajwan, najprawdopodobniej skoordynowałby go z działaniami prezydenta Rosji Władimira Putina. Taki scenariusz mógłby doprowadzić do globalnego konfliktu o niespotykanej dotąd skali.
Analitycy NATO i USA zwracają uwagę na przyspieszone przygotowania militarne zarówno Pekinu, jak i Moskwy. Niepokojący jest również fakt prowadzenia przez Kreml intensywnej wojny informacyjnej skierowanej przeciwko Zachodowi. Przykładem może być artykuł opublikowany w "Komsomolskiej Prawdzie", w którym sugerowano, że Unia Europejska planuje atak na Rosję w 2027 roku.
W tle tych napięć pojawiają się doniesienia o planowanym spotkaniu Xi Jinpinga z Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem, które miałoby się odbyć przy okazji obchodów 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Pekinie. Kreml potwierdził, że Putin wybiera się do Chin na uroczystości, a Trump zadeklarował możliwość wizyty w celu omówienia narastających napięć handlowych i kwestii bezpieczeństwa.
Stany Zjednoczone wysyłają również sygnały Chinom w związku z ich agresywną polityką na Morzu Południowochińskim, gdzie Pekin wchodzi w konflikt z Filipinami, Wietnamem, Malezją, Brunei i Tajwanem. Sekretarz obrony USA Pete Hegseth zapewnił Filipiny o trwałości sojuszu militarnego, podkreślając, że obejmuje on również zbrojne ataki na siły zbrojne, samoloty i jednostki publiczne, w tym Straż Przybrzeżną, w dowolnym miejscu na Pacyfiku.
W kontekście globalnych napięć Polska staje w obliczu ogromnego wyzwania. Położenie geograficzne i strategiczna rola w NATO czynią z niej kluczowy element w ewentualnym konflikcie z Rosją i Chinami. Osłabienie gospodarki i spowolnienie modernizacji armii budzą jednak obawy o zdolność Polski do skutecznego działania w sytuacji zagrożenia.
Polska staje się strategicznym węzłem operacyjnym NATO, a jej rola w zaopatrywaniu Ukrainy jest nie do przecenienia. Profesor Andrew A. Michta z Hoover Institution uważa, że w przypadku eskalacji działań wojennych przez Rosję poza Ukrainę, Polska stanie się pierwszym celem.
Coraz więcej sygnałów wskazuje, że świat zbliża się do przesilenia, w którym rosyjska agresja na wschodzie i chińskie ambicje na zachodnim Pacyfiku mogą się połączyć. Polska, znajdująca się w centrum tego napięcia, musi być gotowa do działania zarówno w defensywie, jak i jako element ofensywnych struktur sojuszniczych.
Generał Ben Hodges, były dowódca US Army Europe, podkreśla, że nie będzie skutecznej obrony Tajwanu bez odpornej flanki NATO, która zaczyna się w Polsce. Czas iluzji dobiegł końca, a Polska musi poważnie potraktować swoją rolę, aby stać się geopolitycznym liderem regionu i uniknąć stania się pierwszą ofiarą konfliktu.
Źródło: Niezależna.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez