ZNP grozi ogólnopolskim protestem. Chodzi o wypłaty dla nauczycieli
2025-08-02 08:51:39(ost. akt: 2025-08-02 09:01:35)
Choć Sejm uchwalił nowelizację Karty Nauczyciela, Związek Nauczycielstwa Polskiego nie zamierza składać broni. Jeśli rząd do 25 sierpnia nie spełni postulatów dotyczących podwyżek i powiązania nauczycielskich pensji ze średnią krajową, 1 września Warszawę ma zalać fala protestujących pedagogów. — Edukacja to inwestycja, a nie koszt — przypomina Urszula Woźniak z ZNP.
— Płace nauczycieli wciąż pozostają niewiele wyższe od minimalnego wynagrodzenia, a często niższe niż zarobki w innych zawodach o podobnych kwalifikacjach — podkreśla Urszula Woźniak, wiceprezes ZG ZNP.
Obietnice bez realizacji
Od 24 czerwca ZNP alarmuje o narastających problemach w systemie edukacji. Kluczowym postulatem jest inicjatywa "Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli", która zakłada automatyczne powiązanie wynagrodzeń pedagogów z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. — Premier zapowiadał prace nad tym projektem już w listopadzie 2023 r., minęło 20 miesięcy i nic się nie wydarzyło — przypomina Woźniak.
Od 24 czerwca ZNP alarmuje o narastających problemach w systemie edukacji. Kluczowym postulatem jest inicjatywa "Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli", która zakłada automatyczne powiązanie wynagrodzeń pedagogów z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. — Premier zapowiadał prace nad tym projektem już w listopadzie 2023 r., minęło 20 miesięcy i nic się nie wydarzyło — przypomina Woźniak.
Związkowcy ostrzegają, że brak reakcji do 25 sierpnia oznacza początek akcji protestacyjnej, której kulminacją będzie ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty.
Podwyżki, które nie wystarczą
Choć w 2024 roku nauczyciele otrzymali podwyżki rzędu 30–33 proc., to – jak zaznacza Woźniak – wzrosty te były jedynie pozorne. — Nikt nie wspomina, że zaczynaliśmy z bardzo niskiego poziomu. Nauczyciel początkujący zarabiał 3690 zł, a mianowany 3890 zł, podczas gdy minimalne wynagrodzenie wynosiło 4242 zł. Po raz pierwszy nauczyciele otrzymywali dodatki wyrównawcze do pensji minimalnej — mówi.
Choć w 2024 roku nauczyciele otrzymali podwyżki rzędu 30–33 proc., to – jak zaznacza Woźniak – wzrosty te były jedynie pozorne. — Nikt nie wspomina, że zaczynaliśmy z bardzo niskiego poziomu. Nauczyciel początkujący zarabiał 3690 zł, a mianowany 3890 zł, podczas gdy minimalne wynagrodzenie wynosiło 4242 zł. Po raz pierwszy nauczyciele otrzymywali dodatki wyrównawcze do pensji minimalnej — mówi.
Nowelizacja Karty Nauczyciela – za mało i za późno?
25 lipca Sejm uchwalił nowelizację Karty Nauczyciela, która ma wejść w życie 1 września. Projekt przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakłada m.in.:
— skrócenie okresu zatrudnienia nauczyciela początkującego do jednego roku,
— doprecyzowanie obowiązków mentora,
— likwidację tzw. "godzin czarnkowych" (dodatkowych, nieodpłatnych godzin pracy),
— ujednolicenie pensum nauczycieli przedmiotów zawodowych do 18 godzin,
— zmiany w wynagradzaniu godzin ponadwymiarowych,
—ograniczenie nieuzasadnionych zastępstw doraźnych.
25 lipca Sejm uchwalił nowelizację Karty Nauczyciela, która ma wejść w życie 1 września. Projekt przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakłada m.in.:
— skrócenie okresu zatrudnienia nauczyciela początkującego do jednego roku,
— doprecyzowanie obowiązków mentora,
— likwidację tzw. "godzin czarnkowych" (dodatkowych, nieodpłatnych godzin pracy),
— ujednolicenie pensum nauczycieli przedmiotów zawodowych do 18 godzin,
— zmiany w wynagradzaniu godzin ponadwymiarowych,
—ograniczenie nieuzasadnionych zastępstw doraźnych.
— Prace nad nowelizacją rzeczywiście przyspieszyły, ale to jedynie część naszych postulatów. Nadal domagamy się 10-procentowych podwyżek od 1 września 2025 r. oraz niezwłocznego procedowania Inicjatywy Obywatelskiej — podkreśla Woźniak.
Nauczyciele odchodzą z zawodu
ZNP ostrzega, że bez zdecydowanych działań w sprawie płac, coraz więcej nauczycieli odejdzie z zawodu.
ZNP ostrzega, że bez zdecydowanych działań w sprawie płac, coraz więcej nauczycieli odejdzie z zawodu.
— Już teraz zdarza się, że pracownik obsługi, pełniący funkcję pomocy nauczyciela i mający tylko podstawowe wykształcenie, zarabia więcej niż pedagog — alarmuje Woźniak.
Jej zdaniem niezbędna jest również reforma systemu kształcenia nauczycieli.
— Musimy skończyć z myśleniem, że nauczyciele "jakoś sobie poradzą". Bo tym razem może być inaczej — apeluje.
źródło: Onet
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez