Pogoda w Polsce zaczyna się powoli stabilizować. IMGW uspokaja, ale zastrzega jedno

2025-07-29 15:46:23(ost. akt: 2025-07-29 15:52:29)

Autor zdjęcia: FB/Lubuscy Łowcy Burz

Sytuacja pogodowa w Polsce powoli się stabilizuje, co widać już na zachodzie kraju - poinformowała rzeczniczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Minionej doby odnotowano 1820 wyładowań atmosferycznych; stany alarmowe na rzekach przekroczone są w trzech miejscach.
- Niż jest już poza granicami Polski, natomiast jeszcze na północnym wschodzie i na wschodzie kraju zaznacza się wpływ frontu atmosferycznego. Tam też spodziewamy się opadów, ale ta intensywność już będzie niewielka - powiedziała rzeczniczka IMGW na konferencji prasowej. Dodała, że na zachodzie widać powolną stabilizację.

Dyrektor Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju (CMOK) dr Grzegorz Duniec powiedział, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano zarówno wyładowania atmosferyczne międzychmurowe, jak i wyładowania doziemne. - Łącznie było ich 1820, z czego 89 to były właśnie wyładowania doziemne - powiedział.

Dyrektor CMOK dodał, że najwięcej opadów zanotowano w Gdańsku - 136,8 mm, a także w Lidzbarku 122,5 mm, w Babich Dołach 112,6 mm oraz w Elblągu 70,2 mm. - Aktualna strefa opadu jest niewielka. Opady są rejestrowane w woj. warmińsko-mazurskim, na Podlasiu, lokalnie także w woj. lubelskim. W związku z tym, wszystkie ostrzeżenia, które wydaliśmy w ostatnim czasie, o godz. 18 we wtorek wygasną - powiedział Duniec.

Dyrektor Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju (CHOK) dr Paweł Przygrodzki wskazał, że aktualnie na rzekach w Polsce dominuje strefa stanów niskich (33 proc. stacji hydrologicznych) i średnich (46 proc. stacji), a na 21 proc. stacji strefa stanów wysokich. - W stosunku do dnia wczorajszego zanotowaliśmy wzrost. Aktualnie stan alarmowy przekroczony jest na trzech stacjach hydrologicznych - powiedział.

Przygrodzki zaznaczył, że nadal obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne, ale nie są już wydane ze stopniem trzecim, obowiązują jedynie ostrzeżenia 1. i 2. stopnia, przede wszystkim dla woj. śląskiego i małopolskiego, związane ze spływem wód opadowych Wisłą i Odrą.

W ostatnich dniach przez Polskę przeszły burze i intensywne deszcze związane z niżem genueńskim.

Jak wynika z prognoz IMGW, we wtorek Polska będzie jeszcze pod wpływem niżu przemieszczającego się znad północnej Polski w kierunku Bałtyku. Od południowego zachodu będzie rozbudowywać się klin wyżu Azorskiego – w dzień przeważający obszar kraju będzie już w jego zasięgu, jedynie północno-wschodnie i wschodnie krańce pozostaną w oddziaływaniu niżu.

Z wtorku na środę przeważający obszar Polski pozostanie pod wpływem tego wyżu, a przemieszczający się nad Białorusią i Litwą niż ze strefą frontową będzie oddziaływać na północno-wschodnią Polskę. Z zachodu będzie napływać powietrze polarne morskie. Ciśnienie atmosferyczne nieznacznie wzrośnie.

Obecnie stan alarmowy przekroczony jest na trzech stacjach hydrologicznych: Jawiszowice nad Wisłą w woj. małopolskim (652 cm), Mniszek nad Nidą w woj. świętokrzyskim (326 cm) oraz na stacji Odolanów nad Baryczą w woj. wielkopolskim (153 cm).
PAP/red.