Uznański-Wiśniewski: to niesamowita duma reprezentować Polaków w kosmosie

2025-07-24 13:08:06(ost. akt: 2025-07-24 13:15:24)

Autor zdjęcia: PAP

Dla mnie jest to niesamowita duma reprezentować nas wszystkich Polaków w kosmosie, na orbicie - powiedział polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski podczas czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie. Pokreślił, że nad jego misją pracowało ok. 500 osób.
Misja kosmiczna Polaka to nowy etap dla polskiego sektora - powiedziała Marta Wachowicz, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, witając na Lotnisku Chopina w Warszawie astronautę Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego.

- Pragnę wyrazić zachwyt, że wszystko się udało, że tak dzielnie reprezentował pan nas na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To nowy etap dla polskiego sektora, liczymy na to, że będzie pan ambasadorem naszych technologii, naszego sektora, witamy bardzo serdecznie - powiedziała prezes POLSA.

Przywitała ona Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego po jego powrocie do Polski w imieniu rządu, polskiego sektora kosmicznego i Polskiej Agencji Kosmicznej.

Z kolei dyrektor generalny ESA dr Josef Aschbacher dziękował polskiemu rządowi i polskiemu narodowi i POLSA za „zapewnienie wsparcia dla realizacji tej misji”. - Dzięki Wam możliwe było zrealizowanie tak wspaniałej misji - podkreślił.

Astronauta wrócił do kraju na pokładzie rządowego samolotu. Podczas zorganizowanej na lotnisku Chopina konferencji zaczął od podziękowań za „bardzo ciepłe” powitanie. Na warszawskim lotnisku czekało na niego ponad 200 osób.

Uznański-Wiśniewski dziękował również wszystkim partnerom prowadzącym misję: Ministerstwu Rozwoju i Technologii, Polskiej Agencji Kosmicznej, Europejskiej Agencji Kosmicznej, partnerom międzynarodowym z NASA i firmy AXIOM.

- Około 500 osób pracowało nad misją. Są one gotowe budować sprzęt, przeprowadzać operacje albo eksperymenty kosmiczne - powiedział. Wyraził również nadzieję, że za 5 lat polski sektor kosmiczny będziemy odgrywał wiodącą rolę w technologiach kosmicznych w Europie.

Sławosz Uznański-Wiśniewski zadeklarował, że postara się jak najlepiej wykorzystać impakt misji kosmicznej na rzecz rozwoju kosmicznego przemysłu, technologii, nauki i edukacji.

- Postaram się wykorzystać ten impakt misji jak najbardziej - po to, żeby zbudować część naszego przemysłu, technologii, nauki, edukacji. To część, na której mi bardzo zależy - powiedział astronauta, zapytany o plany na przyszłość.

Sławosz Uznański-Wiśniewski zastrzegł przy tym, że to jest również pytanie do agencji kosmicznych - polskiej i europejskiej. Jak wskazał na długą metę trzeba „zbudować bardzo solidną strategię, żeby technologicznie zaistnieć i stać się championem Europy”.

Zdradził również, jak będą wyglądały jego kolejne tygodnie. W weekend planuje spotkanie z najbliższą rodziną w Łodzi. - Z dużą częścią mojej rodziny nie widziałem się od startu, czekali na mnie ponad miesiąc; nie mogę się doczekać, żeby ich uściskać - podkreślił.

Kolejne dni spędzi w znów ośrodku w Kolonii (Niemcy), gdzie będzie przechodził planowane badania medyczne i uczestniczył w badaniach naukowych pod kątem medycznym, co jest standardowym działaniem wobec astronautów po powrocie z przestrzeni kosmicznej. W przyszłą środę 30 lipca Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na dwa tygodnie do USA, „żeby zamknąć misję - część naukową, techniczną badań” i dotyczącą „feedbacku po misji”.

Jeśli chodzi o dalszą perspektywę, to - jak powiedział astronauta - działania należy dopiero zdefiniować. Wspomniał o programie na polskich uczelniach, w ramach którego „chętnie dałby wykłady, taki master class” dla polskich studentów, dotyczące technologii kosmicznej. - Na tym mi zależy i wiem, że taki program jest przygotowywany - powiedział.

Dodał, że po pobycie w Kolonii (gdzie spędził czas od momentu wylądowania - przyp. PAP) czuje się dobrze fizycznie i bez problemu przechodził adaptację. - Jestem zdrowy i gotowy do pracy. Nasza praca dopiero się zaczyna - podkreślił.

PAP/red.