Trump, Putin i Xi razem w Pekinie? Szykuje się globalny szczyt
2025-07-19 09:05:10(ost. akt: 2025-07-19 09:07:03)
Pekin może zaprosić prezydenta USA Donalda Trumpa do udziału w obchodach 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej – informuje brytyjski dziennik The Times. Uroczystości zaplanowane na 3 września na Placu Tiananmen mają zgromadzić światowych liderów, w tym prezydenta Chin Xi Jinpinga i prezydenta Rosji Władimira Putina. Gdyby Trump przyjął zaproszenie, byłoby to jego pierwsze spotkanie z Xi i Putinem od powrotu do Białego Domu.
Dyplomacja przez defiladę
Parada wojskowa w Pekinie ma być nie tylko symbolicznym upamiętnieniem zakończenia II wojny światowej, ale także potencjalnym forum dla dyplomatycznego przełomu. The Times podkreśla, że w obliczu napiętych relacji globalnych, spotkanie trzech liderów mogłoby stanowić punkt zwrotny – szczególnie dla stosunków amerykańsko-chińskich.
Putin, według informacji przekazanych przez jego doradcę Jurija Uszakowa, już przyjął zaproszenie. Pekin milczy w sprawie ewentualnego zaproszenia dla Donalda Trumpa, ale nie zaprzeczył doniesieniom japońskiej agencji Kyodo, która twierdzi, że decyzja o wysłaniu zaproszenia do Waszyngtonu już zapadła.
USA–Chiny: ostrożne zbliżenie
Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Chinami były napięte od momentu, gdy Trump ponownie objął urząd prezydenta. Głównym punktem spornym były cła – przez pewien czas sięgały one nawet 145% na towary importowane z Chin. Ostatnio jednak widać oznaki odprężenia. Obie strony obniżyły stawki celne do 10%, a Pekin wznowił eksport minerałów ziem rzadkich do USA. Waszyngton w odpowiedzi złagodził ograniczenia dotyczące eksportu zaawansowanych technologicznie chipów.
Napięcia utrzymują się jednak wokół tematu przemytu fentanylu – USA twierdzą, że Chiny nie robią wystarczająco dużo, by go powstrzymać. Dodatkowe 20% ceł na niektóre towary pozostaje w mocy.
USA–Rosja: rosnące napięcia
Dużo trudniejsza jest obecnie relacja Trumpa z Władimirem Putinem. Amerykański prezydent coraz głośniej krytykuje rosyjską agresję w Ukrainie. – Jestem bardzo zawiedziony prezydentem Putinem. Mówi pięknie, a potem nocą bombarduje ludzi. To nie do zaakceptowania – powiedział Trump w ostatnią niedzielę.
Prezydent USA postawił Moskwie ultimatum: jeśli Rosja nie zgodzi się na zawieszenie broni w ciągu 50 dni, USA nałożą nowe sankcje – zarówno na Rosję, jak i jej partnerów handlowych. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa odpowiedziała krótko: Nie akceptujemy gróźb amerykańskiego prezydenta.
Spotkanie niepewne. Eksperci sceptyczni
Choć możliwość spotkania Trumpa z Xi i Putinem w Pekinie wydaje się symbolicznie i politycznie kusząca, eksperci pozostają sceptyczni. Analityk chińskiej polityki z Tajwanu, Wen-Ti Sung, w rozmowie z The Times wyraził wątpliwości co do gotowości Trumpa do udziału w takim wydarzeniu.
– Myślę, że Trump, nawet jeśli otrzyma zaproszenie, raczej nie przyjmie go. Może chcieć wyglądać na postać historyczną, ale woli grać u siebie, na amerykańskiej ziemi. Nie sądzę, by chciał być jednym z trzech “amigos” na scenie Xi Jinpinga – komentuje Sung.
Źródło: wydarzenia.interia.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez