USA prostuje: każdy z trzech ośrodków nuklearnych został zniszczony

2025-07-18 14:10:56(ost. akt: 2025-07-18 14:25:35)

Autor zdjęcia: EPA/WILL OLIVER

Pentagon stanowczo zaprzecza doniesieniom medialnym, jakoby jedynie jeden z trzech irańskich ośrodków nuklearnych został zniszczony podczas niedawnego ataku sił amerykańskich. Rzecznik Pentagonu, Sean Parnell, w wydanym oświadczeniu zapewnił o całkowitej destrukcji wszystkich trzech zaatakowanych obiektów.
"Wiarygodność fake mediów jest jak obecny stan irańskich ośrodków nuklearnych: zniszczenie, piach i lata (potrzebne), by wyjść na prostą" - oświadczył Parnell w komunikacie dla portalu NewsNation.

Według relacji rzecznika, irańskie ośrodki w Fordo, Isfahanie oraz Natanz zostały "całkowicie zniszczone" w wyniku amerykańskiego ataku, który miał miejsce w nocy z 21 na 22 czerwca.

Wcześniejsze doniesienia NBC News, powołujące się na źródła rządowe, sugerowały, że zniszczeniu uległ jedynie ośrodek w Fordo, a obiekty w Natanz i Isfahanie zostały jedynie uszkodzone. Taki stan rzeczy mógłby potencjalnie umożliwić Iranowi szybki powrót do wzbogacania uranu, nawet w ciągu kilku miesięcy.

Niejednoznaczność ocen skuteczności amerykańskich bombardowań jest zauważalna. Zarówno z Pentagonu, jak i ze środowisk wywiadowczych napływają sprzeczne komunikaty i różne szacunki dotyczące szkód wyrządzonych irańskiemu programowi nuklearnemu. Brak spójności w tej kwestii panuje również wśród kongresmenów.

Prezydent Iranu, Masud Pezeszkian, w niedawnej rozmowie z publicystą internetowym Tuckerem Carlsonem zadeklarował gotowość swojego kraju do rozmów na temat programu nuklearnego, stawiając jednak warunek uzyskania gwarancji braku dalszej agresji ze strony Izraela. "Nigdy nie dążyliśmy do broni atomowej, tak będzie też w przyszłości" - zapewnił Pezeszkian.

Przypomnijmy, że 13 czerwca Izrael rozpoczął ostrzał celów militarnych i nuklearnych w Iranie, na co Iran odpowiedział atakami odwetowymi. Następnie, 22 czerwca, USA dokonały bombardowania trzech irańskich obiektów jądrowych.
Mimo zapewnień Iranu, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) ustaliła, że przed czerwcową wymianą ognia z Izraelem Iran wzbogacał uran do poziomu, który nie znajduje zastosowania w celach cywilnych. Władze Iranu zarzucają MAEA brak profesjonalizmu i wyrażają utratę zaufania do tej organizacji. Szef MSZ Iranu, Abbas Aragczi, zapowiedział "nową formę współpracy" z MAEA.


Źródło: PAP/red