„Wśród przedstawionych sprawców zbrodni zabrakło jednej postaci"

2025-07-15 09:00:48(ost. akt: 2025-07-15 09:04:07)
Uroczyste otwarcie Domu Pamięci Obławy Augustowskiej.

Uroczyste otwarcie Domu Pamięci Obławy Augustowskiej.

Autor zdjęcia: PAP

„Wśród przedstawionych sprawców zbrodni zabrakło jednej postaci. Tak, zero zdziwienia. Muzeum aktualnie milczy o Maksymilianie Schnepfie…” - napisał w mediach społecznościowych prof. Piotr Gliński, który odwiedził Muzeum Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej tuż po jego otwarciu. Jak opisuje były minister kultury, grupa zwiedzających Muzeum wyraziła oburzenie, że na wystawie nie ma wzmianki o płk Schnepfie, ojcu Ryszarda Schnepfa, którego Radosław Sikorski chce wcisnąć do polskiej ambasady we Włoszech.
W sobotę odbyły się obchody 80. rocznicy obławy augustowskiej, które rozpoczęły się od odczytania nazwisk ofiar obławy. Odbyło się ono po raz dziewiąty pod hasłem „Przywróćmy im twarze i imiona”. Po Mszy św. w bazylice pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Augustowie uczestnicy obchodów przeszli do tzw. Domu Turka, gdzie został uroczyście otwarty Dom Pamięci Obławy Augustowskiej i wystawa poświęcona tej zbrodni.

"Po oficjalnej uroczystości otwarcia Muzeum Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej podjechałem na chwilę obejrzeć instytucję, którą stworzyliśmy z premierem Morawieckim i min. Gawin. Pięknie i godnie wyszło. Pracownicy przyjęli sympatycznie. Oprowadzają po ciekawej wystawie" - napisał na X prof. Piotr Gliński.

"Nagle słyszę zamieszanie. Stanowczy spór zwiedzających z oprowadzającą. O co chodzi? Ano wśród przedstawionych sprawców zbrodni zabrakło jednej postaci. Tak, zero zdziwienia. Muzeum aktualnie milczy o Maksymilianie Schnepfie…" - wyjaśnił były minister kultury i dziedzictwa narodowego.



Na przełomie 1944 i 1945 okolice Augustowa i Suwałk części były kontrolowane przez polskie podziemie niepodległościowe. Do maja 1945 r. udało mu się rozbić prawie wszystkie posterunki milicji w powiecie suwalskim (17 spośród 18), a także 12 spośród 14 założonych tam siedzib władz gminnych.

Komunistyczne władze skierowały do siłowej rozprawy z podziemiem niepodległościowym liczące aż 40 tys. żołnierzy oddziały 50. Armii 3. Frontu Białoruskiego oraz 62. Dywizji Wojsk Wewnętrznych NKWD. Wspierały ich dwie kompanie polskiego wojska i milicja. Dowództwo nad operacją objął wiceszef Zarządu Kontrwywiadu Wojskowego (Smiersz) gen. Iwan Gorgonow. W pacyfikacji podziemia niepodległościowego uczestniczył płk Maksymilian Schnepf, jako dowódca w 1 Praskim Pułku Piechoty (l) WP. Zbrodnie te popełniał razem z żołdakami Armii Czerwonej, funkcjonariuszami NKWD i UB, w ramach Obławy Augustowskiej, zwanej Małym Katyniem. Szczątków około 600 zamordowanych Polaków do dziś nie udało się odnaleźć.

Płk Maksymilian Schnepf to ojciec dyplomaty Ryszarda Schnepfa, którego Radosław Sikorski chce usadowić w polskiej ambasadzie we Włoszech. To także teść Doroty Wysockiej-Schnepf z TVP w likwidacji, która dziś staje na głowie, aby wspierać obóz władzy Donalda Tuska.

Żródło: wPolityce.pl/X