Zatrzymał pociąg, bo zignorował rogatki. Groźne zdarzenie na przejeździe kolejowym

2025-07-12 20:42:52(ost. akt: 2025-07-12 20:51:12)

Autor zdjęcia: .

Kierowca, który zignorował sygnalizację świetlną i opuszczające się rogatki na przejeździe kolejowym w Pasymiu, utknął na torach i zmusił maszynistę do awaryjnego zatrzymania pociągu. Sprawą zajmuje się policja. Mężczyźnie grożą poważne konsekwencje.

Ignorancja o krok od tragedii


Do niebezpiecznego incydentu doszło na jednym z przejazdów kolejowych w Pasymiu (woj. warmińsko-mazurskie). Dyżurny ruchu kolejowego zawiadomił policję o kierowcy, który wjechał na tory mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i opuszczających się rogatek. Pojazd utknął na przejeździe, a tylko dzięki szybkiej reakcji maszynisty uniknięto zderzenia z nadjeżdżającym pociągiem.

– Policjanci wszczęli czynności w celu ustalenia dokładnych okoliczności i uczestników zdarzenia – poinformowała st. sierż. Agata Stefaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.

Odpowie za rażące naruszenie przepisów


Jak wynika z relacji służb, kierujący pojazdem rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego, wjeżdżając na tory pomimo wyraźnych ostrzeżeń. To właśnie w takich sytuacjach dochodzi do tragicznych w skutkach wypadków. W tym przypadku udało się ich uniknąć, ale sprawa nie zakończy się bez konsekwencji. Kierowca poniesie odpowiedzialność zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Policja przypomina: przejazdy kolejowe to nie miejsce na ryzyko


Funkcjonariusze apelują do kierowców o rozwagę i bezwzględne przestrzeganie przepisów obowiązujących na przejazdach kolejowo-drogowych. – Chwila nieuwagi lub lekkomyślność może kosztować życie – ostrzegają policjanci.

Wszystkie przejazdy są monitorowane, a nagrania z incydentów trafiają do służb. Każde złamanie przepisów jest traktowane poważnie i może skutkować wysokim mandatem, punktami karnymi, a w skrajnych przypadkach – odpowiedzialnością karną.

Tym razem skończyło się na strachu. Ale to kolejny sygnał, że na torach nie ma miejsca na brawurę.

red.