Przenosiny kultowego miejsca w Olsztynie przesądzone

Na pchlim targu przy al. Sybiraków w Olsztynie handluje od 200 do 400 osób. Można tam kupić niemalże wszystko, w tym artykuły spożywcze. Pchle targi cieszą się niesłabnącą popularnością. To prawdziwe kopalnie skarbów. Od początku zakładano, że organizowany od 2013 roku pchli targ będzie adresowany do prywatnych osób, które chcą sprzedać używane ubrania, sprzęty czy meble, a nie do osób prowadzących działalność gospodarczą. Co niedzielę na flumarku jest Anna Pepłowska, mieszkająca w jednym z bloków przy ul. Zamenhofa na Zatorzu.

— Flumark to przede wszystkim niepowtarzalna atmosfera. Lubię tam zachodzić. Zawsze coś się znajdzie. Czasami trafią się bardzo dobre rzeczy wręcz za złotówkę — mówi pani Anna.

Swoje stoisko przy al. Sybiraków ma pan Leszek.

— Sprzedaję płyty winylowe, ale to także okazja do nabycia innych tytułów. Sam też zaglądam na inne stoiska. Czasami trafiają się perełki związane z przedwojenną historią Olsztyna — mówi.

Prędzej czy później
Do przenosin flumarku dojdzie prędzej czy później. Wszystko przez pomysł miasta na zagospodarowanie terenów przy al. Sybiraków.

— Powstać ma na nich Olsztyńskie Centrum Piłki Nożnej — informował prezydent Olsztyna Robert Szewczyk. — Ma ono składać się z czterech pełnowymiarowych boisk. Do tego dochodzi zaplecze techniczne plus parkingi. Miasto chce, aby to tam młodzi piłkarze mogli trenować.

Jedno z tych boisk ma być kryte, dwa kolejne ze sztuczną murawą, a ostatnie z naturalną nawierzchnią, na której będzie można rozgrywać czwarto-, a może nawet trzecioligowe mecze. Do tego dochodzą zaplecze techniczne oraz parkingi.
Teren przy al. Sybiraków stał się własnością miasta w 2015 roku w wyniku wymiany gruntów z Polskimi Kolejami Państwowymi. Kolejarze dostali w zamian tereny przy głównym dworcu i w koszarach przy ul. Jagiellońskiej.

W 2023 roku Olsztyn uzyskał rządowe wsparcie na modernizację miejskiego stadionu. Po ogłoszeniu dwóch przetargów okazało się jednak, że rosnące koszty inwestycji przekraczają pierwotne założenia – przyznana kwota nie pozwalała na realizację zadania w pełnym zakresie. Ostatecznie zdecydowano, że kompleksowy remont stadionu zostanie sfinansowany z kredytu, który zaciągnie miejska spółka Hala Olsztyn.

Pomimo zmiany planów środki z Polskiego Ładu nie przepadną. Dzięki pozytywnej decyzji Ministerstwa Finansów możliwe było przesunięcie dofinansowania na inną ważną inwestycję sportową. Centrum szkolenia młodzieży ma stanowić zaplecze treningowe i rozwijać bazę szkoleniową dla młodych zawodników piłki nożnej. Pierwszy etap budowy obejmie m.in. nowe boiska oraz infrastrukturę towarzyszącą. Klamka już zapadła. W tegorocznym budżecie miasta ratusz zapisał ponad 3 miliony złotych na wykonanie pierwszych prac.

— Ta inwestycja jest niezwykle ważna z punktu widzenia rozwoju sportu młodzieżowego w Olsztynie — podkreśla prezydent Robert Szewczyk.

— Przetarg jest zaplanowany na jesień tego roku. Od jego rozstrzygnięcia zależeć będzie, jakie prace będą możliwe do wykonania w tym roku. To wybrany wykonawca przedstawi harmonogram działań — informuje Patryk Pulikowski, rzecznik ratusza.

Gdzie pchli targ znajdzie nowe miejsce?
Władze Olsztyna już myślą o nowej lokalizacji.

— Bierzemy pod uwagę kilka wariantów. W tej sprawie prowadzimy rozmowy z osobą zarządzającą flumarkiem — mówi prezydent Szewczyk.

Jedna z opcji zakłada przeniesienie flumarku z al. Sybiraków na teren przy ul. Kolejowej, jedno z targowych miejsc na mapie Olsztyna.

Budki handlowe wzdłuż torów przy ul. Kolejowej w Olsztynie zostały ustawione w 1976 roku. Oferta była różnorodna: od mody damskiej i męskiej po złotnictwo, usługi szewskie i rachunkowe. W latach świetności — głównie w drugiej połowie lat 80. XX wieku — przy ul. Kolejowej można było praktycznie kupić wszystko. Nie da się ukryć, że to miejsce jest częścią historii Olsztyna.