Sąd w Olsztynie pozostawił na wolności trzech 19-latków podejrzanych o planowanie zamachów

2025-07-03 08:23:13(ost. akt: 2025-07-03 08:25:48)

Autor zdjęcia: PAP

We wtorek Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił wszystkie zażalenia prokuratury i utrzymał w mocy decyzje pierwszej instancji: trzej mieszkańcy Olsztyna i powiatu olsztyńskiego, którym ABW zarzuca przygotowywanie czynów o charakterze terrorystycznym, pozostaną pod środkami wolnościowymi. Dwaj z nich wyszli z aresztu już pod koniec czerwca, trzeci nie trafił tam w ogóle.

Decyzja sądu: brak podstaw do tymczasowego aresztu


Sędziowie uznali, że w materiale dowodowym nie ma wystarczających przesłanek, by dalej izolować podejrzanych. Zastrzegli, że śledztwo trwa, ale zastosowane zakazy i dozory – w ocenie sądu – wystarczą, by zabezpieczyć postępowanie. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zapowiada analizę uzasadnienia, lecz na razie nie widzi możliwości złożenia kolejnego odwołania.

Materiały pirotechniczne i wojskowe treningi


Według ABW młodzi mężczyźni gromadzili środki o właściwościach wybuchowych oraz instrukcje budowy ładunków. Funkcjonariusze ustalili, że regularnie ćwiczyli na strzelnicach i brali udział w zajęciach militarno-taktycznych. Przeszukania wykazały także obecność manifestów i nagrań video gloryfikujących przemoc.

Inspiracja masowymi zabójcami


Śledczy twierdzą, że podejrzani analizowali zamachy Andersa Breivika, Brentona Tarranta i Timothy’ego McVeigha, studiując zarówno przebieg ataków, jak i błędy popełnione przez sprawców. Prokuratura kwalifikuje te działania jako przygotowania do „czynu mogącego zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób”.

Zarzuty i możliwe kary


Każdy z 19-latków usłyszał zarzuty z art. 168 k.k. w zw. z art. 163 k.k. (sprowadzenie zagrożenia dla życia wielu osób) zagrożone karą do 10 lat więzienia oraz art. 255a § 2 k.k. (uczestnictwo w szkoleniu terrorystycznym) zagrożone karą do 5 lat. Cała trójka pozostaje pod dozorem policji, ma zakaz kontaktowania się ze sobą i obowiązek stawiennictwa na wezwanie organów ścigania.

Co dalej?


Śledztwo toczy się pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Śledczy czekają na ekspertyzy chemiczne zabezpieczonych substancji i analizę zawartości dysków twardych. Jeśli opinie potwierdzą możliwość skonstruowania ładunków o dużej sile rażenia, prokuratura nie wyklucza rozszerzenia zarzutów.

Decyzja sądu budzi kontrowersje, lecz przypomina, że tymczasowe aresztowanie jest środkiem wyjątkowym – nawet w sprawach o najpoważniejsze przestępstwa – a o winie bądź niewinności zdecyduje dopiero proces.

red.