Pustelnia Złotego Lasu

2025-06-26 12:46:32(ost. akt: 2025-06-26 12:47:22)

Autor zdjęcia: Wikipedia

W województwie świętokrzyskim, w powiecie staszowskim, w gminie Rytwiany, we wsi Rytwiany, jest las, a w tym lesie znajduje się przepiękny obiekt zwany Pustelnią Złotego Lasu. Byłam tam nie tak dawno — na naszym corocznym zjeździe Towarzystwa Naukowego Franciszka Salezego. Jeżeli więc piszę o Rytwianach, to znaczy, że zachwyciły mnie one, a i innych chciałabym zaprosić do podzielenia tego zachwytu. Zbliża się okres wakacyjnych podroży i wędrówek, więc może ktoś zechce zajrzeć i do tego uroczego zakątka. Naprawdę warto!
Kamedulski duch

Wiecznotrwałe marzenia, pragnienia i tęsknoty człowieka pozostają niezmienne. Człowiek zawsze pragnie nieśmiertelności i pełni szczęścia. Od zarania dziejów ludzkość poszukiwała sposobu, aby te cele osiągnąć. Te głębokie pragnienia skłaniały wielu do eksplorowania różnorodnych dróg w poszukiwaniu Absolutu, który mógłby na nie odpowiedzieć. I tak już w pierwszych wiekach, eremici, cenobici, pustelnicy oddając się surowym praktykom duchowym i fizycznym, podejmowali wysiłek w celu osiągnięcia doskonałości. Wierzyli, że poprzez umartwianie ciała i głęboką pracę nad duchem zasłużą na wieczną nagrodę, czyli na zbawienie, które oznacza oglądanie Boga twarzą w Twarz. Będą zatem żyli wiecznie i będą szczęśliwi. W VI wieku, Święty Benedykt, uznawany za prekursora monastycyzmu, stworzył regułę zakonną, która stała się fundamentem życia klasztornego. Oparta na harmonii modlitwy i pracy, a więc na słynnych wskazaniach „ora et labora”, stanowiła doskonałą drogę do uświęcenia człowieka, czerpiąc inspirację z nauk Ewangelii. I właśnie ten model życia, oparty na benedyktyńskich zasadach, przyjęli mnisi, którzy osiedlili się w Rytwianach w 1644 roku. W ufundowanym dla kamedułów klasztorze, bo o nich mowa, spędzili ponad dwa stulecia, tworząc Złoty Las. Kameduli to zakon mnichów pustelniczych, wywodzący się z tradycji benedyktyńskiej, choć charakteryzujący się znacznie bardziej surowymi regułami. Nazwa zakonu pochodzi od miejscowości Camaldoli w Toskanii, gdzie w 1012 lub 1027 roku św. Romuald założył pierwszą wspólnotę eremitów. Choć obecność kamedułów zakończyła się na skutek carskiej kasaty, to mnisi jednak pozostawili po sobie niezwykłe dziedzictwo duchowe, architektoniczne, historyczne, jak również niewidzialną, jednak uchwytną obecność. Gdy wjechałam na parking Pustelni, to poczułam, że jestem w miejscu uświęconym, w którym, mówiąc górnolotnie, inaczej się bytuje. To jest to, jak przeczytałam w przewodniku po Pustelni, „co nazywamy przemodleniem kamieni posadzki wyżłobionych kolanami, duchowością, która sączy się niewidzialnie ze wszystkich zakamarków eremu. […] Tu człowiek nadal bardzo dobrze się modli, a Duch jak gołębica wzbija się ku niebu, wyrywa z ograniczeń materii by kontemplować samego Boga. Tak jak trzeba - w ciszy i samotnie”.

Pustelnia, która nie jest pusta

Dziś Pustelnia jest otwarta dla wszystkich, którzy chcą „odejść na bok i odpocząć nieco”. Bo wypoczynek nie jest przywilejem, ale obowiązkiem każdego człowieka, choćby dlatego, że człowiek niewypoczęty, jak utrzymują teolodzy i kierownicy duchowi, skłonny jest bardziej do grzechu, do czynienia zła. Warto i trzeba więc odpoczywać! Pustelnia, jak przed wiekami, zaprasza do ciszy, do samotności, do refleksji nad sobą, do modlitwy pośród spokoju, piękna, pośród wspanialej roślinności przyklasztornego ogrodu i rozległych wokół wspaniałych lasów. Można tu więc przyjechać na rekolekcje, indywidualne dni skupienia, spotkania rodzinne, weekendy, urlopy czy na poważne konferencje naukowe, tak jak byłam tam ja. Można też brać udział w fantastycznych warsztatach, które cyklicznie są tam organizowane. A nawet, jak mówią przewodnicy można też leczyć tam nerwy, depresje, skołatane serce, można ćwiczyć i pościć (choć to jest trudne przy tamtejszej znakomitej kuchni).

Turyści i pielgrzymi w Pustelni Złotego Lasu mają do dyspozycji hotel, który tworzą dawne cele mnichów. Obecnie nie mają one ascetycznego charakteru. Wprost przeciwnie – są urządzone nawet z lekką okazałością. Miejsc noclegowych w pojedynczych pokojach, aż po apartamenty jest 80. W klasztornym refektarzu można zjeść domowe i zdrowe posiłki, których większość jest podawana w bufecie do samodzielnego serwowania. Warzywa i owoce zbierane są z własnego ogrodu, a dania gorące serwowane są z garnka ustawionego na kaflowej kuchni. Z zabytkowej studni można zaczerpnąć źródlanej wody. Winnica klasztorna wydaje około 300 butelek białego i czerwonego wina.

Perły i perełki Pustelni

W ramach wycieczki po obiekcie warto zwiedzić kościół Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, czyli barokową perłę włoskich artystów, gdzie na uwagę zasługują zabytkowe stalle w chórze zakonnym oraz krypty mnichów i fundatorów. Potem koniecznie należy też odwiedzić Galerię Kamedulską w Domu Braci Konwersów. Znajdują się tam liczne artefakty z badań archeologicznych. Natomiast widzowie dawnego, ale wciąż lubianego serialu „Czarne chmury”, którego pewne odcinki były tam nagrywane, będą mogli wejść do filmowego refektarza czy zrobić zdjęcia przy powozie poczty elektorskiej. W maleńkim quasi-muzeum tego filmu znajdują się też liczne pamiątki i fotografie z planu. Osoby kochające historię dawną i współczesną zajrzą zapewne do Izby Pamięci Radziwiłłów. Innych zainteresują klasztorne ogrody i miniaturowy ogródek przy eremie Tęczyńskiego. Jeśli ktoś lubi pracę w ogrodzie, to jest możliwość, aby realizować swe ogrodnicze pasje, pomagając przy roślinach.

W pobliżu pustelni warto zwrócić uwagę na znajdujący się tuż za płotem eremu pomnik przyrody, czyli na dąb „Trzybratek”. Na pobliskim cmentarzu parafialnym można odwiedzić groby żołnierzy września 1939 roku oraz zobaczyć oryginalny grób rodziny Radziwiłłów w kształcie łuku triumfalnego ozdobionego herbem Trąby. Dziesięć minut drogi od Pustelni znajduje się kapliczka nad źródełkiem. Miejsce to nazywa się „Browarek”, ponieważ Radziwiłłowie czerpali stamtąd wodę do pobliskiego browaru. Obecnie stoi tam kapliczka dedykowana Matce Bożej Fatimskiej. Jest to niezwykle przepiękne miejsce. Natomiast w promieniu 30-40 km od Pustelni zlokalizowanych jest kilkadziesiąt atrakcyjnych miejsc turystycznych, np. klasztor św. Krzyża, zamek Krzyżtopór, kolegiata w Opatowie i Wiślicy, atrakcje w Szydłowie i Kurozwękach. W roku 2018 Prezydent RP uznał pokamedulski zespół klasztorny Pustelnia Złotego Lasu w Rytwianach za zabytek najwyższy rangą i wpisał go na narodową listę pomników historii.

Osobiście z wielką ochotą wrócę do Rytwian, zwłaszcza, że zostawiłam tam swój ulubiony sweter, a jak często mówię, to nie przypadek, to znak, że powinnam tam pojechać ponownie.

Ps. Przy pisaniu tekstu korzystałam z przewodników otrzymanych od przewodniczki miejsca pani Agnieszki Zwierzyńskiej. Dziękuję!

Zdzisława Kobylińska