To nie był łatwy dzień dla żeglarzy
2025-06-19 20:51:21(ost. akt: 2025-06-19 20:57:05)
Czwartkowe przedpołudnie zapowiadało się spokojnie, ale już po kilku godzinach wielkie jeziora mazurskie przypomniały, że kapryśny wiatr potrafi zamienić rekreacyjny rejs w walkę o powrót do portu. Stały powiew 5° Beauforta, a w szkwałach nawet 7–8°, przechylił maszty, wcisnął houseboaty na płycizny i postawił w gotowości każdą łódź ratowniczą Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR).
Seria interwencji na Darginie i Kisajnie
– Kilka razy wyciągaliśmy jachty i houseboaty z mielizn, później holowaliśmy je do najbliższych portów – relacjonuje Marek Banaszkiewicz z MOPR. Najwięcej wezwań dotyczyło jezior Dargin i Kisajno, gdzie wiatr ustawił jednostki bokiem do fali i zepchnął na piaszczyste łachy.
Wędkarze i żeglarze bez szans na wiosła
Na Łuknajnie ratownicy podjęli z wody dwóch wędkarzy w łodzi wiosłowej; wiatr uniemożliwił im powrót do brzegu. Jeszcze groźniej było przy wejściu do kanału węgorzewskiego: uszkodzony jacht nabierał wody, a ponieważ załogi MOPR były już w innych akcjach, pomogła miejscowa straż pożarna.
„To aura dla wytrawnych skipperów”
Stefan Świderski, kierownik Mazurskiej Służby Ratowniczej w Okartowie, zwraca uwagę, że na Sekstach i Śniardwach pływały w czwartek jedynie pojedyncze łodzie: – Większość weekendowych żeglarzy została w portach; to pogoda dla ludzi, którzy naprawdę znają swój sprzęt.
MOPR opublikował apel: „Wiatr będzie wymagał dobrych umiejętności i znajomości sprzętu. Wypływając z portu, bierzcie pod uwagę doświadczenie załogi, rodzaj i wielkość jednostki oraz żeglujcie adekwatnie do warunków”.
Kajak wywrócony na Łaźnie, utonięcie w Elblągu
Na jeziorze Łaźno (powiat olecki) przewrócił się kajak; dwie osoby wpadły do wody, ale o własnych siłach dopłynęły do brzegu – informuje warmińsko-mazurska straż pożarna. Tragiczny finał miał poranek w Elblągu: 51-latek wyłowiony z rzeki Elbląg mimo reanimacji zmarł; okoliczności bada policja.
Ostrzeżenie IMGW: porywy do 80 km/h i możliwe burze
Do późnego wieczora w całym województwie obowiązuje alert pierwszego stopnia. Prędkość wiatru w porywach może dochodzić do 80 km/h, lokalnie prognozowane są burze.
Rady na kolejne dni
Ratownicy przypominają, żeby przed wyjściem z portu sprawdzać komunikaty pogodowe i sygnalizację świetlną na masztach ostrzegawczych, a w razie nagłego załamania pogody jak najszybciej szukać zatok lub bezpiecznego zejścia na brzeg. Kto wypływa na żaglach lub wiosłach, powinien mieć kapok, naładowany telefon i plan odwrotu – bo, jak pokazał czwartek, na Mazurach wystarczy kilka podmuchów, by spokojny urlop zamienił się w test żeglarskich umiejętności.
red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez