Kilkanaście tysięcy mieszkańców Olsztyna zagłosowało

W tegorocznej edycji 13 570 osób oddało swoje głosy, co oznacza, że każdy z nich złożył w pełni ważną kartę. Głosowanie odbywało się zarówno w formie elektronicznej, jak i papierowej. Zdecydowaną większość, bo aż 13 542 głosy, oddano przez internet. Tylko 28 kart wpłynęło w formie papierowej. Co ważne – wszystkie oddane głosy zostały uznane za ważne.

Mieszkańcy aktywnie wybierali różnorodne projekty i chętnie korzystali z przysługującego im prawa oddania głosu na maksymalnie trzy propozycje w każdej z dwóch kategorii: miejskiej i osiedlowej. Efektem tego jest imponująca liczba aż 134 120 przyznanych punktów, czyli o blisko 200 punktów więcej niż w zeszłorocznej edycji.

Zdecydowaną większość głosów oddały kobiety, stanowiąc 60,38 proc. głosujących (8 194 osoby). Mężczyzn było 5 376. Wśród elektronicznych głosów przeważały te oddane z urządzeń mobilnych – aż 59,91 proc. (8 130 głosów), natomiast z komputerów zagłosowało 5 412 osób (39,8 proc.).

- Każdy głosujący przyznawał punkty projektom według preferencji – 3 punkty dla propozycji na pierwszym miejscu, 2 dla drugiego i 1 dla trzeciego. O tym, które projekty trafią do realizacji, zdecyduje łączna liczba punktów. W przypadku równej liczby punktów i braku środków na wszystkie propozycje, rozstrzygnie liczba oddanych głosów, a ostatecznością będzie losowanie przeprowadzone przez Zespół Koordynujący - informuje Patryk Pulikowski, rzecznik ratusza.

Przypomnijmy, że każdy mieszkaniec Olsztyna, niezależnie od wieku, mógł wziąć udział w głosowaniu. Osoby niezameldowane miały możliwość złożenia stosownego oświadczenia do 9 czerwca, co umożliwiało im dopisanie się do listy uprawnionych.

Ostateczna lista zwycięskich projektów zostanie ogłoszona 26 czerwca. Olsztyna nie tylko zagłosowali. Wypowiedzieli się przy okazji, co do samej formuły OBO. Wnioski zostały przedstawione w raporcie.

- W świetle uzyskanych odpowiedzi okazuje się, że najwięcej trudności sprawiała wycena kosztów projektu. Trudności te wiązały się m.in. z zawyżoną wyceną projektu, problemami z oszacowaniem kosztów poszczególnych działań, dynamiką cen w związku z inflacją, pozyskiwaniem wycen, konfrontacją cenników z limitem budżetowym, dużym ryzykiem kosztorysu przygotowywanego na własną rękę w przypadku projektów inwestycyjnych, a jednocześnie dużym kosztem wykonania kosztorysu przez specjalistę - czytamy w raporcie.

W drugiej kolejności wskazywano problemy związane z uzyskaniem zgody zarządcy terenu lub administracji obiektu, co wynikało m.in. z trudności w ustaleniu kto jest zarządcą terenu, a także odsyłania wnioskodawcy pomiędzy Urzędem Miasta a Zarządem Dróg, Zieleni i Transportu oraz długich terminów oczekiwania na odpowiedź ZDZiT.

Z zestawienie za 2024 rok wynika, że najwięcej środków z OBO pozyskało osiedle Jaroty - około 550 tys. zł. Na drugim miejscu znalazło się osiedle Kormoran - około 290 tys. zł, a na trzecim osiedle Podleśna - około 280 tys. zł.