Olsztyński sąd zwalnia 19-latków oskarżonych o przygotowanie zamachów, prokuratura włącza alarm

2025-06-13 19:41:33(ost. akt: 2025-06-13 19:45:02)

Autor zdjęcia: archiwum GO

Dwaj nastolatkowie, którym ABW zarzuca gromadzenie materiałów wybuchowych i studiowanie poradników Andersa Breivika, opuścili w piątek areszt. Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał, że dalsze śledztwo można prowadzić na wolności, choć prokuratura ostrzega, że chłopcy ćwiczyli na strzelnicy i planowali uderzyć w szkołę lub paradę LGBT.
Osiem tygodni – tyle wystarczyło, by olsztyński sąd uznał, że 19-letnich kolegów z Olsztyna i powiatu olsztyńskiego nie trzeba dalej izolować. Sędziowie stwierdzili, że „brak jest realnej obawy matactwa”, a dozór policyjny i inne środki wolnościowe wystarczą. 

Tym samym odrzucili wniosek prokuratury o kolejne trzy miesiące aresztu.


Śledczy nie kryją frustracji. – Nie zgadzamy się z tą oceną i zaskarżymy postanowienie – zapowiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski .

W aktach sprawy znajduje się bowiem dokumentacja z podsłuchów i przeszukań: domowe laboratorium z chemikaliami, instrukcje budowy bomb oraz listę potencjalnych celów. Z komunikatu ABW i prokuratury wynika, że nastolatkowie trenowali strzelanie, inspirowali się atakami Breivika, Tarranta i McVeigha, a w sieci analizowali „błędy” popełnione przez tych terrorystów.

Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM, chłopcy rozważali atak na szkołę, pielgrzymkę lub paradę równości, co w ocenie śledczych podnosiło ryzyko powrotu do planów po wyjściu zza krat .

Sąd jednak uznał, że dotychczas zgromadzone dowody są już w bezpiecznym miejscu i podejrzani nie będą w stanie ich zniszczyć ani wpłynąć na świadków.

Trzeci 19-latek, zatrzymany w czerwcu, również przebywa na wolności z dozorem. Prokuratura czeka na termin rozpoznania zażalenia w jego sprawie. Cała trójka ma status podejrzanych o udział w przygotowaniach do zamachu terrorystycznego (art. 168 §1 k.k. w zw. z art. 163 k.k.) oraz o uczestnictwo w szkoleniu do tego celu (art. 255a §2 k.k.). Grozi im do 10 lat więzienia.

Co dalej? Jeżeli Sąd Okręgowy przychyli się do apelacji śledczych, 19-latkowie mogą wrócić do aresztu. Jeżeli nie – śledztwo będzie toczyć się przy ich cotygodniowych meldunkach na komendzie i zakazie kontaktu między sobą.

Tymczasem ABW zapowiada, że „sprawa ma charakter rozwojowy”, a kolejne dowody mogą dopiero trafić do akt.

red.
al