Lato, przyroda i miłość na Mazurach

Zaczęło się od „Domu nad rozlewiskiem” i późniejszej „Miłości nad rozlewiskiem”, ekranizacji powieści Małgorzaty Kalicińskiej. To był początek serii filmów, które na dobre zagościły na Mazurach. Później były kontynuacje i scenariusze powstałe już na potrzeby serialu.

Wszystkie serie łączyła główna bohaterka – Małgosia Jantar grana przez Joannę Brodzik. Jej filmowy związek z bohaterką serialu trwał ponad 10 lat! Tak mówiła o tej postaci w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską".

— Jestem typem długodystansowca i lubię grać takie postaci, które mogą rozwijać się razem ze mną. A związek z Małgosią jest dla mnie nadzwyczajny. Nie tylko dlatego, że mamy już długi staż, ale przez te spotkania raz do roku, przez możliwość budowania postaci w kolejnym, nowym sezonie, na co w tym serialu jest czas. Mogę dokładać własne spostrzeżenia, rozwijam się i Małgosia Jantar razem ze mną. Ja na przykład dzięki mojej bohaterce stałam się nieco odważniejsza. Wraz z odwagą przyszła też zgoda na bycie sobą, co staram się też wszczepić Małgosi — mówiła Joanna Brodzik.

Jak przyznała aktorka, bardzo polubiła swoją bohaterkę. Darzyła ją sympatią na długo przed powstaniem serialu, po przeczytaniu książki "Dom nad rozlewiskiem". Już wtedy Małgosia ujęła ją swoją odwagą.

— Nie każdy ma jej tyle, by tak radykalnie wszystko zmienić. Ona ma w sobie cechy, które bardzo lubię - ciepło, tolerancję, taką gospodarską rękę, bo przecież ogarnia  przestrzeń Rozlewiska i jego mieszkańców. Myślę o niej, że jest fajną istotą, chociaż czasem może za mało myśli o sobie — mówiła Joanna Brodzik.
Aktorka do serialu trafiła w bardzo ważnym dla siebie okresie życia, dokładnie rok po urodzeniu bliźniaków, gdy ostatnie miesiące spędziła z nimi w zupełnie innej rzeczywistości....

— Pamiętam, że gdy szykowałam się do castingu, pierwszy raz od wielu miesięcy wkładałam zapinaną na guziki elegancką bluzkę, nie jakieś bawełniane, wygodne okrycie młodej mamy i czułam się wyjęta poza nawias swojego życia. To była dla mnie prawdziwa rewolucja, tak jak w życiu mojej filmowej bohaterki — wspominała Joanna Brodzik.

Kolejne serie powstawały nad stawami, które „zagrał” młyn w Nastajkach pod Ostródą. Wiele scen powstało też w samej Ostródzie, a produkcja chętnie do ról w epizodach zapraszała mieszkańców miasta. Na ekranie można było zobaczyć znane zaułki, sklepy, hotele i postacie, jak ówczesnych burmistrza miasta czy... komendanta policji. Filmowcy znaleźli w okolicy wiele ciekawych przyrodniczych plenerów, w filmie „zagrał” i malowniczy bulwar nad Jeziorem Drwęckim, i dzika plaża nad jeziorem Dziki Gil w gminie Łukta. Jak wspominała aktorka, jest tu dużo pięknych, malowniczych i filmowych miejsc.

— Jest ich wiele w okolicy Ostródy i Miłomłyna, gdzie znajdowała się nasza filmowa leśniczówka. To niesamowite, że jedziemy gdzieś, wydawałoby się na koniec świata, a tu nagle pojawia się urokliwa wioseczka. Sama Ostróda jest bardzo fajnym miejscem do życia — wspominała aktorka. — Mam bardzo  zaprzyjaźnione miejsce, które nazywa się Stara Szkoła (w Wysokiej Wsi koło Dylewskiej Góry – red.) Mieszkałam tam na początku, gdy moi chłopcy byli jeszcze mali, a ja pracowałam na planie serialu. Zostawali tam, mieli świetną opiekę, a na mnie zawsze czekało po powrocie nakrycie i ciepła strawa. To cudowne miejsce, niezwykli ludzie i wspaniałe wspomnienia. Zawsze chętnie tam wracam.

Najważniejsze były jednak spotkania z ludźmi. W kolejnych Rozlewiskach oglądaliśmy aktorki i aktorów z olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza – m.in. Irenę Telesz-Burczyk i Joannę Fertacz. Także serialowych chuliganów zagrali aktorzy z olsztyńskiego teatru. Miłe relacje powstawały też poza planem.

— Poznałam w Ostródzie wielu wspaniałych znajomych, jak Ela, właścicielka hotelu, w którym mieszkaliśmy, czy Ania, która dbała o to, żeby moje paznokcie wyglądały jak trzeba, gdy w pensjonacie, na planie obieram ziemniaki… Ania wraz z rodziną zabrała mnie latem na rejs po kanale (Kanał Elbląski - red.), odkryłam niesamowite miejsca, te śluzy i pochylnie — mówiła Joanna Brodzik.

Podkreśla, że zawsze było jej miło wrócić na plan Rozlewiska. Pewnego lata, podczas dnia zerowego, gdy pojawiła się na planie, a ekipa już kręciła w Nastajkach, schodziła skarpą, którą przemierzała wiele razy żeby się przebrać i przygotować do kolejne sceny. I sama siebie zapytała, jak się czuje?

— To było jak skrzyżowanie Gwiazdki z początkiem wakacji… Radość, wzruszenie, ekscytacja. Czy można poczuć coś lepszego? — wspominała Joanna Brodzik.

Po zakończeniu emisji finałowego odcinka "Pensjonatu nad rozlewiskiem" Joanna Brodzik zamieściła na Facebooku wzruszający wpis, w którym oficjalnie pożegnała się z fanami serialu. "Dziękuję... Że Rozlewisko się zdarzyło. Że zamieszkaliśmy w Waszych sercach. Że zdążyliśmy się pożegnać z Wami najpiękniej..." - napisała.

W obsadzie serialu znaleźli się Joanna Brodzik (Małgosia), Małgorzata Braunek (Basia), Olga Frycz (Marysia), Anna Czartoryska (Paula), Jerzy Schejbal (Tomasz), Piotr Grabowski (Konrad), Agnieszka Mandat (Kaśka), Antoni Królikowski (Kuba) oraz wspaniałe olsztyńskie aktorki Irena Telesz Burczyk (Róża) i Joanna Fertacz (Anna).
Reżyseria Adek Drabiński

Powstały seriale:
2009 "Dom nad Rozlewiskiem"
2010 "Miłość nad Rozlewiskiem"
2011 "Życie nad Rozlewiskiem"
2012 "Nad Rozlewiskiem"
2013 "Cisza nad Rozlewiskiem"
2017 'Pensjonat nad Rozlewiskiem"