Rosja atakuje z całą mocą

2025-05-26 11:19:11(ost. akt: 2025-05-26 11:30:17)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/EPA/STRINGER

Największy jak dotąd rosyjski atak na Kijów oraz zmasowany ostrzał niemal całej Ukrainy w kolejnych godzinach zwróciły uwagę analityków Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Eksperci są zdania, że Moskwa może być teraz gotowa zażądać od Kijowa najwyższej ceny za zakończenie konfliktu — pełnej kapitulacji.
— Jest mało prawdopodobne, aby warunki Rosji były inne — napisano w analizie ISW.

Według analityków, nocny atak z 23 na 24 maja był jednym z największych zmasowanych uderzeń z użyciem dronów i rakiet od początku wojny. Rannych zostało co najmniej 14 osób, wiele budynków uległo zniszczeniu. Kolejna noc przyniosła jeszcze więcej ofiar – rosyjskie uderzenia objęły niemal cały kraj. Zginęło co najmniej 11 osób, w tym pięcioro dzieci, a ponad 30 zostało rannych.

Równolegle, 24 maja doszło do wymiany jeńców między Ukrainą a Rosją. W jej następstwie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Siergieja Ławrowa, Rosja miała przekazać Kijowowi projekt dokumentu dotyczącego „długoterminowego uregulowania kryzysu”.

ISW nie pozostawia złudzeń – według instytutu Rosja może teraz zażądać od Ukrainy bezwarunkowej kapitulacji. Eksperci wskazują, że wypowiedź Ławrowa potwierdza determinację Kremla, by prowadzić rozmowy pokojowe bez uprzedniego zawieszenia broni – wbrew oczekiwaniom Kijowa, a także Zachodu.

— ISW nadal ocenia, że Rosja pozostaje zaangażowana w realizację żądań, które sprowadzają się do pełnej kapitulacji Ukrainy i że Rosja będzie nadal dążyć do tego celu tak długo, jak długo Putin będzie wierzył, że Rosja może militarnie pokonać Ukrainę — stwierdzono w raporcie.

Instytut zwraca również uwagę, że perspektywa rozmów pokojowych jest dodatkowo komplikowana przez fakt, że zarówno rosyjskie władze, jak i kontrolowane przez Kreml media, otwarcie podważają legitymację ukraińskiego rządu i zespołu negocjacyjnego do prowadzenia takich rozmów.

źródło: Onet