Karol Nawrocki podpisał postulaty Sławomira Mentzena

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, podpisał w czwartek (22 maja) ośmiopunktową deklarację przygotowaną przez Sławomira Mentzena, lidera Konfederacji. Do podpisania dokumentu doszło podczas transmitowanej na żywo rozmowy na kanale YouTube Mentzena.

Deklaracja zawierała m.in. zobowiązania do niepodpisywania ustaw podnoszących podatki, ograniczających obrót gotówkowy czy dostęp do broni, a także sprzeciw wobec ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO oraz przekazywania kompetencji władz RP organom Unii Europejskiej.

Spotkanie miało na celu przekonanie wyborców Konfederacji, którzy w pierwszej turze wyborów prezydenckich oddali głosy na Mentzena, do poparcia Karola Nawrockiego w nadchodzącej drugiej turze. Mentzen, który zdobył 14,8 procent głosów, zaprosił obu kandydatów: Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego do rozmowy i podpisania deklaracji, by umożliwić swoim wyborcom ocenę ich stanowisk.

Podczas przebiegającego w spokojnej i rzeczowej atmosferze spotkania Karol Nawrocki mocno podkreślał, że nigdy nie posiadał legitymacji partyjnej Prawa i Sprawiedliwości i za wiele działań tej partii nie bierze odpowiedzialności. Rozmowa dotyczyła także wątków związanych ze sławną kawalerką w Gdańsku. Kandydat prawicy przedstawił swoje stanowisko, które znacząco odbiega od narracji mainstreamowych mediów.

Wyjaśnił, że sprawa jest dla niego „bardzo czysta”, ponieważ pomagał seniorowi, który potrzebował wsparcia. Karol Nawrocki podkreślił, że przekazał panu Jerzemu środki na wykup mieszkania, a po jego spłacie w 2017 roku stał się pełnoprawnym właścicielem lokalu. Zaznaczył, że nie miał złych intencji i nie podjął działań typowych dla czyścicieli kamienic. Przypomniał, że pomagał starszej, zniszczonej przez uzależnienie osobie.

Decyzja Karola Nawrockiego o podpisaniu deklaracji Sławomira Mentzena może wpłynąć na wynik drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbędzie się 1 czerwca 2025 roku. Zarówno Nawrocki, jak i Trzaskowski zabiegają o poparcie wyborców, którzy w pierwszej turze oddali głosy na innych kandydatów. W szczególności głosy wyborców Konfederacji mogą okazać się kluczowe dla ostatecznego wyniku wyborów.

Inny z liderów Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w tym samym czasie wielokrotnie wzywał wyborców swojej formacji do takiego głosowania, żeby „nie wygrał Trzaskowski”. Takie stanowisko prezentował już wcześniej, przed pierwszą turą wyborów prezydenckich.

W sobotę (24 maja) z Mentzenem ma rozmawiać Rafał Trzaskowski. Spotkanie to zapowiada się równie ciekawe. Zobaczymy, jak wypadnie kandydat KO.
Relacja w poniedziałkowym wydaniu „Gazety Olsztyńskiej”.

Jan Berdycki