Wirus wycofał się z Akademii Policji w Szczytnie?

2025-05-21 07:41:04(ost. akt: 2025-05-21 12:59:11)

Autor zdjęcia: Akademia Policji w Szczytnie

Patogen, który wywołał ognisko norowirusa w Akademii Policji w Szczytnie nie został wykryty — poinformowała Akademia Policji w Szczytnie. W ocenie wojewódzkiego państwowego inspektora sanitarnego, to prawdopodobnie jeden z chorych studentów zaraził pozostałych.
Akademia Policji w Szczytnie w wydanym we wtorek komunikacie poinformowała, że "patogen, który wywołał ognisko norowirusa nie został wykryty w zbadanych próbkach zarówno żywności jak i wody, a także personelu kuchni Akademii Policji w Szczytnie".

Patogen został wykryty dwa tygodnie temu, zachorowało wówczas ok. 100 studentów i słuchaczy z całego kraju.

— Ognisko wirusa dzięki natychmiastowemu przerwaniu łańcucha szerzenia się zakażeń zostało wygaszone — zapewniono w komunikacie.

Warmińsko-mazurski państwowy inspektor sanitarny w Olsztynie Janusz Dzisko powiedział PAP, że wszystko wskazuje na to, że jedna chora osoba zaraziła pozostałych.

— To był wirus, który powszechnie jest nazywany grypą żołądkową. W dużych skupiskach ludzi, a tak było w Szczytnie, bardzo łatwo jest się nim zarazić np. poprzez korzystanie ze wspólnych toalet — powiedział Dzisko. Podkreślił, że choroba dotknęła blisko 100 osób, a w Akademii Policji przebywało wówczas 1,2 tys. ludzi.

— Sytuacja została szybko opanowana — podkreślił.

W związku z ogniskiem norowirusa 10 osób skorzystało z pomocy SOR w Szczytnie, pozostałym chorym udzieliła pomocy działająca w akademii przychodnia lekarska.

Niezależnie od ogniska norowirusa Akademia Policji poinformowała, że w ostatnich dniach, podczas rutynowych badań wody, w basenie należącym do akademii sanepid wykrył bakterię pałeczki ropy błękitnej.

— Z tego powodu basen został zamknięty — dodano podkreślając, że jest to sytuacja, do której doszło niezależnie od ogniska norowirusa.

Basen zostanie otwarty po oczyszczeniu wody i urządzeń basenowych z pałeczki ropy błękitnej.

Źródło: PAP/red.