Deszczowy test dworca PKP w Olsztynie

2025-05-19 20:00:05(ost. akt: 2025-05-19 15:08:02)

Autor zdjęcia: FB/"My z Zatorza"

Mieszkańcy zwrócili uwagę na wodę, która zbiera się po deszczach w holu dworca PKP w Olsztynie.
Nowy dworzec kolejowy Olsztyn Główny to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w stolicy Warmii i Mazur. Obiekt powstał w ramach Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023 z unijnych środków z programu operacyjnego Polska Wschodnia. Będzie to czwarty dworzec główny w historii Olsztyna. Pierwszy wybudowano w 1872 roku, drugi po 1945 roku, w ramach odbudowy pierwszego, natomiast trzeci powstał w latach 1969-1971. Nowy dworzec ma nowoczesną formę, której towarzyszy reprezentacyjna przestrzeń w formie miejskiego placu. Dodatkową wygodą dla pasażerów są znajdujące się w pobliżu inne środki transportu. Ważnym elementem inwestycji była budowa nowego tunelu pod dworcem i peronami, który pozwolił połączyć dwie części miasta dotychczas rozdzielone torami. Nowy dworzec PKP został otwarty w lutym.

Jednak teraz mieszkańcy Olsztyna informują o wodzie, która zbiera się po deszczach w holu nowego obiektu.

„Pamiętacie, jak przy budowie dworca zastanawialiśmy się, czy nowy projekt zda egzamin przy pierwszych porządnych opadach? No to sprawdzian mamy za sobą! Po wczorajszym i nocnym deszczu (z 15 na 16 maja – red.) przy wejściu pojawiła się spora kałuża. Deszczówka stanęła na kratce — wygląda na to, że coś się lekko przytkało” — czytamy na profilu społecznościowym grupy My z Zatorza. „Ale spokojnie — trzymamy kciuki, żeby to [było] tylko chwilowe, bo przecież nikt z nas nie marzył o weneckiej wersji przejścia podziemnego”.

Przypomnijmy, że pasażerowie korzystający z nowego dworca narzekali na awarię windy znajdującej się w przejściu pod torami. Mogą jej używać ci, które chcą dostać się z Zatorza lub na Zatorze.

— Winda przy przejściu podziemnym prowadzącym z osiedla Zatorze na stację Olsztyn Główny została wyłączona z eksploatacji ze względu na awarię liny — informował po jednej z takich awarii Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK SA.

Zdaniem pasażerów zamiast windy lepszym rozwiązaniem byłyby ruchome schody. Nie zdecydowano się na nie ze względu na pieniądze. Jak tłumaczyli nam kolejarze, montaż w tym miejscu ruchomych schodów wiązałby się z bardzo dużymi kosztami utrzymania. Dlatego dostęp do dworca osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się zapewnia winda o większych niż standardowe gabarytach, co umożliwia transport większej liczby ludzi oraz rowerów i większych bagaży.

gs