Zandberg w Olsztynie: musimy pożegnać archaiczną klasę polityczną z lat 90.
2025-05-16 11:58:07(ost. akt: 2025-05-16 14:23:46)
Możemy zbudować Polskę, która jest sprawiedliwa społecznie, dumna, ambitna i idzie do przodu - powiedział w Olsztynie kandydat partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg. Jego zdaniem, żeby tak się stało trzeba pożegnać archaiczną klasę polityczną z lat 90. XX w.
Podczas konferencji prasowej w Olsztynie Zandberg przekonywał, że rządzące na zmianę od 20 lat PO i PiS zajmują się coraz bardziej sobą i nie rozwiązują podstawowych problemów, które stoją dzisiaj przed Polską.
Jak ocenił, potrzebujemy m.in. porządnie działającej publicznej ochrony zdrowia, a nie "głodzenia szpitali" i prywatyzacji, a także takiej polityki mieszkaniowej dającej możliwość normalnego życia ludziom, którzy dzisiaj nie mają szansy na własny dach nad głową. Mówił, że potrzebne jest państwo, które inwestuje w przyszłość, naukę, rozwój i jest uczciwe, a nie - jak stwierdził - traktowane przez każdą kolejną ekipę, jakby "horda ze stepu zdobyła jakiś kraj i mogła go rozkraść".
— Możemy zbudować Polskę, która jest sprawiedliwa społecznie, dumna, ambitna i idzie do przodu, ale jest jeden podstawowy warunek: musimy pożegnać archaiczną klasę polityczną z lat 90., bo ona takiej Polski nie zbuduje — oświadczył lider partii Razem.
Polityk krytykował rządzących, którzy - jak mówił - obiecywali, że skończy się traktowanie państwa polskiego, jakby było nagrodą dla każdej kolejnej ekipy, która bierze władzę. Wskazał, że miały skończyć się nominacje do spółek - tylko dlatego, że ktoś ma odpowiednią legitymację partyjną, i zamiast tego będzie kompetentne zarządzanie.
— Oszukali ludzi. Powiedzieli, że tak będzie, po czym dzień po wyborach zaczęli robić dokładnie to samo, co PiS-owcy — zarzucił Zandberg.
Kandydat partii Razem na prezydenta apelował do swoich sympatyków o mobilizację w ostatnim dniu kampanii wyborczej i przekonanie do głosowania ludzi, którzy jeszcze się wahają. Według niego 18 maja trzeba iść na wybory po to, żeby "w końcu wysłać Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego na emeryturę".
— Są setki tysięcy, miliony zawiedzionych osób, które półtora roku temu głosowały za zmianą, a dzisiaj patrząc na to, co ten rząd wyprawia, machają ręką, bo myślą sobie: "Nie chcę powrotu PiS-u, ale nie dam się drugi raz oszukać" — powiedział.
Przekonywał, że wiele osób czerpie wiedzę o polityce przede wszystkim z telewizji. Ocenił, że są telewizje niezależne, ale są też takie, które "służą albo PiS-owi, albo Platformie i są zwykłymi maszynkami propagandowymi".
— Musimy dotrzeć do tych ludzi, bo wielu z nich ciągle jeszcze nie czuje, że jest alternatywa. Nie słyszało o tym programie, nie słyszało o Razem — mówił.
Zandberg spotkał się ze swoimi sympatykami przy Wysokiej Bramie na olsztyńskim Starym Mieście. W ramach trasy kampanijnej w piątek będzie jeszcze w Toruniu i Poznaniu.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę, głosowanie będzie trwało w godz. 7.00 do 21.00. Ewentualna druga tura - 1 czerwca.
(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez