Kierowca, który potrącił 12-latka na przejściu dla pieszych usłyszał wyrok

2025-05-12 11:00:34(ost. akt: 2025-05-12 10:38:31)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał na karę 1 roku pozbawienia wolności Romana J. oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł 12-letni pieszy. Sąd wykonanie tej kary warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres 3 lat próby. Ponadto, Sąd orzekł wobec oskarżonego 10-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a także zasądził od niego na rzecz oskarżycieli posiłkowych nawiązki.
Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło 28 maja 2024 r. w godzinach porannych na odcinku drogi Wadąg-Słupy. Według ustaleń prokuratora, Roman J., jadąc samochodem marki Nissan od strony miejscowości Słupy, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachował należytej ostrożności, nienależycie obserwował drogę i nie zatrzymał się zbliżając się do wyznaczonego przejścia dla pieszych, pomimo, że pieszego przepuszczał inny jadący z przeciwka samochód.

W rezultacie oskarżony miał potrącić pieszego – 12-letniego chłopca, który przechodził przez przejście dla pieszych.

Pokrzywdzony chłopiec w wyniku wypadku doznał rozległych obrażeń ciała. Zmarł w dniu 5 czerwca 2024 r. w szpitalu w Olsztynie.

Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy, natomiast pojazd, którym kierował był sprawny technicznie.
Proces w tej sprawie rozpoczął się w dniu 21 lutego 2025 r. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Oskarżony Roman J. na pierwszym terminie rozprawy przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia i przeprosił rodziców pokrzywdzonego chłopca za to, co się stało. Następnie Sąd przesłuchał dwoje świadków.

Na rozprawie w piątek (9 maja) Sąd zamknął przewód sądowy w tej sprawie i udzielił stronom głosu.

Prokurator w mowie końcowej wniósł między innymi o wymierzenie Romanowi J. kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres 5 lat próby. Oskarżyciel publiczny domagał się także orzeczenia wobec oskarżonego 10-letniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz zasądzenia od niego zadośćuczynienia na rzecz oskarżycieli posiłkowych. Do wniosków prokuratora przyłączyli się oskarżyciele posiłkowi i ich pełnomocnik.

Z kolei oskarżony i jego obrońca poprosili Sąd o wydanie wyroku z uwzględnieniem okoliczności łagodzących, w tym osobistych oskarżonego.

W tym samym dniu został wydany wyrok w tej sprawie.

Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał Romana J. za winnego zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres 3 lat próby. Ponadto, Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 10 lat, a także zasądził od niego na rzecz trojga pokrzywdzonych nawiązki tytułem częściowego zadośćuczynienia w łącznej kwocie 50 tysięcy złotych.

Oskarżony został obciążony również kosztami sądowymi.

Sąd podając ustne motywy rozstrzygnięcia wskazał, że jeśli chodzi o kwestię ustalenia prędkości, z jaką poruszał się pojazd kierowany przez oskarżonego, to dokładne ustalenie tej wartości w oparciu o dostępny materiał dowodowy nie jest możliwe. W sposób pewny nie można ustalić także szczegółowych przyczyn, dla których oskarżony zaniechał należytej ostrożności i należytej obserwacji drogi.

W ocenie Sądu, to rozproszenie uwagi mogło nastąpić wskutek mijania się oskarżonego z jadącą z naprzeciwka koparką. Sąd zwrócił uwagę, że droga w tym miejscu jest wąska, natomiast wymijanie tego rodzaju pojazdów zawsze absorbuje uwagę kierowcy, a do samego mijania musiało dojść w punkcie niezbyt odległym od miejsca wypadku. Jednak niezależnie od tego, jakie przyczyny spowodowały rozproszenie uwagi i zaniechanie tej szczególnej ostrożności, to żadna z tych okoliczności nie usprawiedliwia oskarżonego.

Roman J. miał obowiązek, którego nie dopełnił. Skutkiem tego było uderzenie w pieszego i jego późniejszy zgon.

W ocenie Sądu, kara wymierzona oskarżonemu jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego oraz stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu. Sąd podkreślił, że zarówno okoliczności tego zdarzenia oraz jego skutki, jak i warunki osobiste sprawcy, przemawiają za orzeczeniem wobec oskarżonego surowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Roman J. (ur. 1950 r.) dotychczas nie był karany sądownie.

Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.