Drugie życie po sześćdziesiątce

2025-05-11 08:00:00(ost. akt: 2025-05-09 14:12:05)

Autor zdjęcia: Sylwester Kasprowicz

Wielu osobom wydaje się, że emerytura to czas wyciszenia i odpoczynku. Dla Elżbiety Szczepkowskiej, ekonomistki z wykształcenia, emerytura stała się początkiem nowego, niezwykle twórczego rozdziału życia. Autorka czternastu tomików poezji, współtwórczyni dziewiętnastu antologii oraz aktywna uczestniczka życia literackiego i artystycznego — dziś inspiruje innych swoim przykładem.
Już 29 czerwca w Lidzbarku Welskim odbędzie się promocja jej piętnastego tomiku poezji, przygotowanego w artystycznym duecie z malarką Magdą Rochon. Wydarzeniu towarzyszyć będzie wyjątkowa wystawa trzydziestu obrazów, tworząc niezwykłą opowieść o pasji, naturze i ludzkich emocjach. Promocja tomiku przeplatana będzie koncertem Wojciecha Gęsickiego — barda, kompozytora, autora tekstów, konferansjera i wykonawcy.

— Elżbieto, od lat jesteś związana z literaturą i sztuką. Jak zaczęła się ta artystyczna droga?
— Odkąd pamiętam, pisałam. Najpierw do szuflady, potem dzieliłam się swoją twórczością z najbliższymi. Jednak dopiero po śmierci męża, będąc na emeryturze, odważyłam się bardziej otworzyć na świat i zaczęłam publikować. Wstąpiłam do klubów poetyckich, poznałam cudownych ludzi, którzy mnie zainspirowali. Okazało się, że to jest mój czas na spełnianie marzeń i dzielenie się emocjami.

— Niebawem odbędzie się promocja twojego piętnastego tomiku. Co wyróżnia tę publikację?
— Ten tomik jest wyjątkowy, bo powstał w duecie z malarką Magdą Rochon. Poezja i obrazy współgrają ze sobą, opowiadają wspólną historię. Na wystawie zaprezentujemy aż trzydzieści obrazów! To efekt wielomiesięcznej pracy, wzajemnej inspiracji i rozmów. Cieszę się, że możemy zaprosić wszystkich na tę promocję 29 czerwca do Lidzbarka Welskiego. Książka powstała dzięki wsparciu finansowemu lidzbarskiego biznesu oraz znaczącemu zaangażowaniu miasta i gminy Lidzbark, za co jesteśmy ogromnie wdzięczne.

— Czy można powiedzieć, że emerytura to dla ciebie drugie życie?
— Zdecydowanie tak! To życie, które wypełniam pasją i działaniem. Piszę, fotografuję, pielęgnuję ogród, podróżuję rowerem z aparatem. Kocham naturę, muzykę, kontakt ze sztuką. Mam też dwa adoptowane psiaki, z którymi spędzam dużo czasu na świeżym powietrzu. Czuję się spełniona i wolna, by robić to, co daje mi prawdziwą radość.

— Jakie rady dałabyś innym osobom, które boją się zmian po zakończeniu pracy zawodowej?
— Nigdy nie jest za późno, by zacząć coś nowego. Warto szukać swoich pasji, nawet jeśli wydaje się, że jest za późno. Trzeba uwierzyć w siebie, być ciekawym świata i nie bać się próbować. Czasem wystarczy mały krok: zapisanie się na warsztaty, kurs lub nawet wyjście na spacer z aparatem fotograficznym. Każdy etap życia może być piękny, jeśli damy sobie na to szansę.

Fot. Sylwester Kasprowicz

Jeden z wierszy Elżbiety Szczepkowskiej „Między dniem a nocą”:

słońce zasypia gdzieś za horyzontem
już zmierzch nadchodzi czas refleksji magii
z blaskiem księżyca fruną ważki złote
chcą moje myśli wprowadzić w świat baśni
włosy rozwiane przebywam w bezczasie
w sennych marzeniach tak pragnę cię miły
martwię się ciągle czy wrócisz o czasie
by nasze zmysły znów miłość karmiły
ważki skrzydłami wołają wspomnienia
i zapewniają że jesteś już w drodze
tęsknota moja w miłość się zamienia
wolniutko puszczam fantazji mych wodze


Aktywność w starszym wieku nie tylko przynosi radość, ale ma też ogromny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Seniorzy, którzy realizują swoje pasje, są bardziej zadowoleni z życia, rzadziej cierpią na depresję i są bardziej sprawni.

Sylwester Kasprowicz