Co myślicie o "przemysłowej" plaży?

2025-05-07 15:24:55(ost. akt: 2025-05-07 15:22:56)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

O Tracku w Olsztynie przez lata nie mówiono nic, a jeżeli już to w kontekście zabytkowego dworku Grzymałów. Najpierw w kontekście zabezpieczenia go przed zniszczeniem a potem co z nim zrobić i jak znaleźć na to pieniądze.

Teraz jednak częściej o Tracku mówimy w kategoriach przyszłości a a nie przeszłości. A to za sprawą Olsztyńskiego Parku Przemysłowego", która ma powstać na Tracku i w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Z miastem ma go połączyć tunel biegnący z Lubelskiej do Zientary-Malewskiej. Ma mieć 32 metry długości i 14 metrów szerokości. Do tego dojedzie ponad kilometr nowej drogi. Ma to otworzyć możliwość zagospodarowania ponad 65-hektarowego terenu w rejonie Jeziora Trackiego na wspomniany Park Przemysłowy.

Jak nie raz podkreślał to prezydent Olsztyna Robert Szewczyk, to jedna ze strategicznych inwestycji w stolicy warmińsko-mazurskiego.

Jeżeli wszystko dobrze pójdzie to tunelem pojedziemy w 2027 roku. Na razie droga i tunel są na razie w fazie projektowania.

Trwają już za to prace przy mniej widowiskowej, ale też potrzebnej inwestycji czyli budowie nowego wiaduktu, który powstaje tuż przy siedzibie gazety Olsztyńskiej przy Trackiej.

Nowy wiadukt będzie długi na 36 metrów i na 12 szeroki. Teraz trwają prace przy montażu tymczasowej kładki. Potem stara zostanie rozebrana i budowlańcy wezmą się za budowę wiaduktu.

Wiadukt ułatwieni dojazdu do terenów inwestycyjnych, w tym planowanego Olsztyńskiego Parku Przemysłowego i będzie alternatywnym połączeniem dla mieszkańców Zatorza.

To wszystko dzieje się w pobliżu jeziora Trackiego, które jako jedyne olsztyńskie jezioro jest niezamierzonym dziełem ludzkich rąk.


Najpierw było tam jezioro, które osuszono w 1880 roku, żeby miały gdzie wypasać się krowy. Już po pierwszej wojnie zbudowano tam nasyp, na którym położono tory kolejowe. Niemcy zrobili to jednak tak niezręcznie, że jezioro odnowiło się. A to przez wadliwie skonstruowaną meliorację.

Dziś jego powierzchnia wynosi ponad 50 ha, maksymalna głębokość nie przekracza 4 m. Zbiornik jest długi na 1,5 km i szeroki na 0,5 km. Nie jest właściwie wykorzystywany rekreacyjnie. Może zatem warto przy okazji "przemysłowych" inwestycji pochylić się także nad jeziorem Trackim i oddać mieszkańcom choć część jego brzegów.


A może powstanie tam pierwsze "przemysłowa" plaża dla pracowników firm, które otworzą się w Olsztyńskim parku Technologicznym?

Igor Hrywna